20 stycznia nie będzie Dniem Wyzwolenia Włocławka
Jest nowy kalendarz obchodów świąt miejskich - bez 20 stycznia.
W tym roku nie będzie miejskich obchodów Dnia Wyzwolenia Włocławka spod okupacji hitlerowskiej. Obchody tego święta mają być połączone z celebracją Narodowego Dnia Zwycięstwa.
Z taką propozycją wyszedł Komitet Ochrony Walk i Męczeństwa.
- Z historycznego punktu widzenia nie ma uzasadnienia dla organizowania we Włocławku dwóch świąt związanych z zakończeniem II wojny światowej - uzasadnia tę propozycję historyk dr Tomasz Dziki.
Dlaczego? Zdaniem historyka, święto 8 maja jest świętem państwowym i w zasadzie władze miasta są zobowiązane do zorganizowania jego obchodów. - Jest to idealny moment do tego, żeby w trakcie oficjalnych uroczystości nawiązać do historii Włocławka w okresie II wojny światowej - twierdzi dr Tomasz Dziki. - Wówczas należy zaznaczyć, że Włocławek został wyzwolony 20 stycznia 1945 roku, w tym dniu należy też oddać hołd poległym w walce o zwycięstwo nad „hitlerowskimi Niemcami” na wszystkich frontach tej okrutnej wojny.
Wśród argumentów przemawiających za tym, żeby nie organizować miejskich obchodów Dnia Wyzwolenia znalazły się m.in takie, że „Armia Czerwona w latach 1944-1945 nie przyniosła Polsce, a tym samym i Włocławkowi, wolności w prawidłowym tego słowa rozumieniu” i że „Armia Czerwona po opanowaniu Włocławka i regionu traktowała ten teren jako obszar zdobyty, a nie teren należący do sojusznika”.
Prezydent Marek Wojtkowski zaakceptował propozycje Komitetu Ochrony Walk i Męczeństwa. Co na to lewica? Krzysztof Kukucki, przewodniczący klubu radnych SLD zapowiada, że lewica na pewno 20 stycznia złoży kwiaty pod pomnikiem na placu Wolności. - Wymazywanie z historii daty wyzwolenia naszego miasta jest błędem - dodaje. - I dziwię się, że pod takim pomysłem podpisuje się prezydent miasta, jakby nie było z wykształcenia doktor historii. Bo historyk nie powinien zakłamywać historii.