- Gramy słabo - przyznają siatkarze Asseco Resovii, którzy są największym rozczarowaniem sezonu. Przegrali wszystkie trzy mecze i z zaledwie jednym punktem zajmują trzecie od końca miejsce w tabeli.
W meczu z GKS-em Katowice, kończącym trzecią kolejkę PlusLigi, resoviacy mieli się przełamać, zagrać na poziomie, jakiego oczekuje się od mającej tak mocną kadrę drużyny. Tymczasem znów rozczarowali, przegrali 0:3, dlatego przyzwyczajeni do siatkówki na wysokim poziomie kibice gwizdali. Tylko w trzecim secie były emocje i walka, ale i w niej górą była ekipa trenera Piotra Gruszki.
Co się dzieje?
- Przegrywamy. Katowice rozegrały naprawdę dobre spotkanie. Graliśmy dobrą, mocną zagrywką, ale przeciwnicy przyjmowali i największą różnicę zrobili w pierwszej akcji, w ataku. Od początku sezonu bolejemy nad tym, że nasza skuteczność w pierwszej akcji jest słaba - oceniał Andrzej Kowal, coach resoviaków, którym doskwiera bardzo brak pewności siebie, a który u kibiców znalazł się na cenzurowanym.
W dalszej części artykułu m. in.:
- recepta trenera Piotra Gruszki na zwycięstwo z Asseco Resovią
- ostatni pojedynek rzeszowian oczami trenera Andrzeja Kowala
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień