Ataki na kobiety w Katowicach. Sprawca w rękach policji
Na początku listopada napadł na kobietę w centrum Katowic. Uderzył ją nieustalonym przedmiotem w klatkę piersiową. W połowie miesiąca znów zaatakował, uderzając w głowę inną mieszkankę Katowic. Czy 28-letni mężczyzna, zatrzymany przez policjantów z KMP w Katowicach, w międzyczasie dokonał brutalnego morderstwa w parku Kościuszki?
Będziemy sprawdzać czy można łączyć te sprawy - podkreśla prokurator Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
28-latek podczas ataków nic nie mówił, a w jego przypadku nie jest brany pod uwagę motyw rabunkowy, bowiem nic nie zabrał poszkodowanym kobietom. Po prostu podchodził do nich i uderzał.
- Szybka akcja doprowadziła do zatrzymania 28-latka. Trafił do policyjnego aresztu - poinformowała komisarz Aneta Orman, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Za tym lakonicznym komunikatem kryje się żmudna praca katowickich policjantów, którzy przez kilkanaście dni intensywnie szukali sprawcy.
Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi, stróże prawa zauważyli w piątek w centrum Katowic.
Czy 28-latek zaatakował także 9 listopada w parku Kościuszki i zamordował 62-letnią katowiczankę? Na razie bandyta nie jest zbyt rozmowny, a śledczy cały czas sprawdzają czy miał jakiś związek z tą zbrodnią.
Bandyta nie ma stałego miejsca zamieszkania. Z naszych ustaleń wynika, że mężczyzna w ostatnim czasie przebywał w Katowicach, gdzie wynajął mieszkanie.