Będzie blokada Fordońskiej. Mieszkańcy czują się lekceważeni

Czytaj dalej
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz
Dorota Witt

Będzie blokada Fordońskiej. Mieszkańcy czują się lekceważeni

Dorota Witt

Ponad sto osób może wyjść na ulicę Fordońską w proteście przeciw - jak mówią oni: fetorowi, jak mówią urzędnicy: uciążliwości zapachowej, za którą winią firmę Remondis i która mimo trwającego już prawie trzy tygodnie protestu, nie znika. Pojawiają się za to kolejne obietnice. - To gra na zwłokę - oceniają mieszkańcy Siernieczka.

Kiedy mieszkańcy Siernieczka nagłośnili problem fetoru, z którym żyją od kilku lat, interpelację do prezydenta miasta złożyła w tej sprawie radna Joanna Czerska-Thomas. Pytała o możliwość przeniesienia kompostowni na obrzeża miasta (powołując się na ustawę, która jasno określa, że działalność firmy nie może powodować uciążliwości i utrudnień dla mieszkańców sąsiednich nieruchomości i innych osób).

Likwidacja niemożliwa

Jest odpowiedź, a w niej, m.in.: „likwidacja ani przeniesienie kompostowni na peryferie miasta nie jest możliwa", a dalej informacja o ustaleniach, jakie poczyniono na spotkaniu przedstawicieli firmy Remondis z mieszkańcami.

- 12 września na terenie naszej spółki odbyło się spotkanie zarządu firmy z delegacją mieszkańców Siernieczka. Na spotkaniu został przedstawiony harmonogram działań, dotyczący eliminacji uciążliwości odorowej otoczenia zakładu - potwierdza Bożena Pawlak, dyrektor administracyjny firmy Remondis. .

12 września na terenie naszej spółki odbyło się spotkanie zarządu firmy z delegacją mieszkańców Siernieczka. Na spotkaniu został przedstawiony harmonogram działań, dotyczący eliminacji uciążliwości odorowej otoczenia zakładu

Działania krótkoterminowe to:

Działania długoterminowe, które mają zostać zakończone do grudnia 2020 roku to:

Ale z pewnym zastrzeżeniem: - Przeprowadzenie modernizacji będzie możliwe pod warunkiem braku przeszkód proceduralnych w uzyskaniu wymaganych pozwoleń związanych z procesem inwestycyjnym - mówi Bożena Pawlak. I przekonuje, że przez obecny zarząd spółki sprawa zlikwidowania uciążliwości zapachowej jest traktowana priorytetowo.

Od prezydenta do marszałka

Tymczasem mieszkańcy wskazują na to, że prezydent miasta i marszałek województwa grają na zwłokę. Dopiero dziś (19 września) ma dojść do spotkania z prezydentem miasta. Protestujący prosili o to od samego początku. Dotąd z urzędu miasta mieli jedynie informacje o tym, że prezydent czeka na deklarację udziału w spotkaniu marszałka Piotra Całbeckiego (bo to on udziela pozwoleń na wytwarzanie odpadów i pozwoleń zintegrowanych dla regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych). Pierwsze pismo w tej sprawie Rafał Bruski wysłał Piotrowi Całbeckiemu dwa tygodnie temu, kolejne w miniony poniedziałek. Oba pozostają bez odpowiedzi.

I my nie dostaliśmy wczoraj z urzędu marszałkowskiego odpowiedzi w tej sprawie.

Czy urzędnicy mogą pomóc mieszkańcom?

- Wszystkie skargi kierowane są do marszałka, który prowadzi sprawę Remondisu - wydał dla spółki pozwolenie zintegrowane i jako organ kontroluje realizację tej decyzji, ma wyłączne narzędzie do działania administracyjnego. W toku swojego rozpoznania wydał decyzję cofającą bez odszkodowania pozwolenie zintegrowane dla firmy, która to decyzja w toku odwoławczym została uchylona przez ministra środowiska i przekazana marszałkowi do ponownego rozpatrzenia. Czekamy na oficjalną odpowiedź marszałka - przypomina Marta Stachowiak, rzeczniczka urzędu miasta. - Jest kolejna możliwość zadziałania po stronie marszałka – tj. zmiana pozwolenia zintegrowanego i dostosowanie instalacji do przepisów UE w zakresie najlepszych dostępnych technik stosowanych przy przetwarzaniu odpadów. Ustawowy termin dostosowania instalacji to dopiero 17 sierpnia 2022 r. Niezależnie od Marszałka i Ministerstwa Środowiska planujemy użyć narzędzia prawnego, które mamy do dyspozycji tj. wszcząć z urzędu postępowanie w sprawie nałożenia na Remondis obowiązku opracowania przeglądu ekologicznego.

Niezależnie od marszałka i ministerstwa środowiska planujemy użyć narzędzia prawnego, które mamy do dyspozycji tj. wszcząć z urzędu postępowanie w sprawie nałożenia na Remondis obowiązku opracowania przeglądu ekologicznego.

Wyjdą na ulicę

Protestujący zapowiadali, że gdy pomocy nie dostaną, wyjdą na ulicę. Teraz informują, że jeśli nic się w ciągu najbliższych dni nie zmieni, protest będzie. Termin planowanej blokady poznamy w przyszłym tygodniu. Udział w tej formie protestu zadeklarowało ponad 100 osób.

Dorota Witt

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.