Blok nad kałużą w Słubicach

Czytaj dalej
Fot. Renata Hryniewicz
Renata Hryniewicz

Blok nad kałużą w Słubicach

Renata Hryniewicz

Blisko jest szpital, ale sygnał karetek nie przeszkadza mieszkańcom ul. Szamarzewskiego w Słubicach. Problemem są dziury i błoto na podwórku.

Ulica Szamarzewskiego to bliskie sąsiedztwo szpitala powiatowego, ale to mieszkańcom nie przeszkadza. - Nie mamy z tym większego problemu - mówi Agnieszka Stępień z bloku pod numerem 2.
Słubiczanka bez problemu wylicza zalety ulicy. - Z okna mam widok na Odrę i Frankfurt. Wieczorem naprawdę jest pięknie. Mamy też blisko ośrodek zdrowia, apteki i sklepy. Ulica jest niedaleko centrum miasta - mówi.

Podwórko z przeszkodami

Wydawałoby się, że wszystko jest idealne, jednak czar pryska, kiedy tylko wchodzimy na podwórko. A że jest odwilż, to od razu toniemy w błocie. - Tu jest odwieczny problem z błotem, ciężko przejść a teraz, po ostatnich deszczach, znów wszystko pływa i autem ledwo co się „przeskakuje” po tych dziurach - mówi pani Agnieszka.

Administratorem budynków jest spółka Siebert Andrzej & Słomka Wojciech. Zadzwoniliśmy do niej, zapytać co można zrobić, żeby mieszkańcy zapomnieli o kłopocie.

- Podwórka nie należą do nas. Ich właścicielem jest gmina. Kilkanaście lat temu wspólnoty zrzuciły się na wstępny projekt zagospodarowania tego podwórka. To te, położone między dwoma blokami z 24 lokalowymi. Chodziło o wyrównanie i zasadzenie krzewów. To jednak nie rozwiązywało problemu, bo tam trzeba zrobić odwodnienie. Gmina też już jakiś projekt wtedy przygotowała, ale inwestycja nie doszła do skutku. A modernizacja z projektem odwodnienia i dojazdami do garażu kosztowałaby - w co trudno było mi uwierzyć - aż 600 tys. zł - powiedział nam Andrzej Siebert, zarządca nieruchomości przy ul. Szamarzewskiego.

Sprawdziliśmy więc, jak sprawa wygląda od strony gminy. - Problem jest taki, że na podwórka z terenu gmi0nnego nie ma w budżecie pieniędzy. W tym roku nie będą robione żadne podwórka w mieście. W budżecie zatwierdzone są tylko remonty dróg, między innymi ul. Wawrzyniaka, która sąsiaduje z ul. Szamarzew-skiego -mówi Krzysztof Rogo-ziński, inspektor do spraw dróg w urzędzie miejskim.

Plac na sprzedaż

Urzędnik jednak podsuwa pomysł na podwórko. - Gdyby wspólnota zebrała część pieniędzy na remont i wystąpiła z wnioskiem do gminy, byłaby szansa na pomoc z jej strony - mówi Rogoziński.

Chodzi o to, że wspólnoty mogą kupować od gminy „swoje” podwórka (z dużą bonifikatą). Wtedy oczywiście problem dziur i kałuż nie znika, ale mieszkańcy mają większy wpływ na to, co się dzieje przy ich domach.

Ul. Szamarzewskiego odwiedziliśmy w ramach akcji: Moja ulica, moja okolica. Chcecie, żebyśmy zajrzeli i do Was, dajcie znać: tel. 95 722 57 72, e-mail: gorzow@gazetalubuska.pl.

Autor: Renata Hryniewicz

Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.