
Rodzina zmarłego 48-latka twierdzi, że pracownicy firmy pogrzebowej, przygotowując ciało do pogrzebu, połamali nieżyjącemu kości.
Tak wstrząsającej sprawy w łódzkim sądzie nigdy wcześniej nie było. Wdowa, dwie dorosłe córki i matka zmarłego 48-letniego mieszkańca Widzewa pozwały o zadośćuczynienie firmę pogrzebową.
Są przekonane, że ciało ich bliskiego w trumnie nie wyglądało naturalnie - zmarły był ułożony tak, jakby nie miał szyi, a obie nogi - od kostek po palce stóp - miał nienaturalnie wygięte do środka.
W dalszej części artykułu:
- Opis zdarzenia
- Jakie jest stanowisko rodziny w tej bulwersującej sprawie
- Co z filmami z monitoringu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień