Bożena Kordek, wójt gminy Małkinia Górna: W specjalnym notesie mam 3500 nazwisk
Wybory samorządowe odbędą się jesienią. W cyklu wywiadów pytamy najważniejsze osoby w gminach o to, co im się udało zrobić w tej kadencji, a czego nie. Pytamy też o plany na następne lata. Na nasze pytania odpowiedziała także Bożena Kordek, wójt gminy Małkinia Górna.
Czy po ponad trzech latach sprawowania urzędu może Pani powiedzieć, że tak właśnie wyobrażała sobie pracę wójta?
Przyjmując obowiązki wójta, byłam świadoma, że przede mną ciężka i trudna praca. Wyobrażałam sobie, że będę mogła zmieniać otaczającą mnie gminną rzeczywistość na lepsze. Miałam też zamiar uporać się z dużymi zaległościami w zakresie budowy wodociągów i kanalizacji, ale także chciałam zmieniać centrum Małkini.
W dalszej części artykułu przeczytacie:
- o tym z czego najbardziej zadowolona jest wójt Bożena Kordek
- co udało się zrobić w gminie, a czego jeszcze nie
- czy pani wójt powalczy o kolejną kadencję
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień