
W ciągu 2 miesięcy grupa 14- i 15-latek miała się dopuścić całej serii pobić, upokorzeń i zastraszeń. - Wystarczyło się źle popatrzeć - mówiła sędzia o tym, co powodowało agresję u dziewczynek
Ośrodek wychowawczy dla 4 dziewczyn (jednej dodatkowo grozi „poprawczak”) i nadzór kuratora dla trzech kolejnych. Gdański sąd wydał wczoraj nieprawomocny wyrok w głośnej sprawie całego szeregu pobić nieletnich dziewczynek, z których najmłodsza miała tylko 10 lat. Sędzia porównała sprawczynie do gangu i apelowała do ich rodziców, ale odpowiedział jej... śmiech.
W artykule dowiesz się:
- Jakie uzasadnienie miał sąd?
- Jak wyglądała sytuacja brutalnego pobicia?
- Jak na wyrok zareagowali prokurator i obrońca?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień