Sylwia Arlak s.arlak@polskatimes.pl

Był podejrzewany o zamach, jest wolny

Sylwia Arlak s.arlak@polskatimes.pl

Z braku dowodów wypuszczono uznawanego za zamachowca „mężczyznę w kapeluszu”.

Belgijska policja znów w ogniu krytyki po tym, jak zwolniła Faycala C., podejrzewanego o dokonanie tydzień temu zamachu na lotnisku w Brukseli. Mężczyznę wypuszczono z powodu braku dowodów - podaje „The Independent”.

„Mężczyzna w kapeluszu” na wolności. Jeszcze w sobotę Faycalowi C. stawiano zarzut współuczestnictwa w zamachu terrorystycznym. Dwa dni później - powołując się na brak dowodów - zwolniono go z aresztu. Był on jedyną osobą aresztowaną i oskarżoną przez prokuratorów po zeszłotygodniowym zamachu na lotnisko Zaventem.

Policjanci przyznają teraz, że popełnili błąd.

- Nie ma żadnych dowodów na to, aby schwytany mężczyzna był jednym z trzech zamachowców - podkreślają. Wcześniej źródła zbliżone do śledczych podawały, że to on był widoczny na nagraniu z monitoringu na lotnisku. Widzimy na nim trzech mężczyzn, jeden z nich nosi ubranie w jasnym kolorze i czarny kapelusz. Pcha wózek z walizką z bombą, której nie udało się zdetonować. Jego dwaj wspólnicy zginęli w samobójczym zamachu na lotnisku tuż po 8 rano, zabijając 11 osób i raniąc 100 kolejnych. Policja podkreśla również, że Faycal nie jest powiązany z listopadowymi atakami w stolicy Francji.

W atakach z 22 marca na lotnisko i metro w Brukseli zginęło co najmniej 35 osób, w tym trzech zamachowców, ponad 300 kolejnych zostało rannych. Odpowiedzialność za ataki wzięło Państwo Islamskie. Belgijska policja przeprowadziła już od tamtego czasu kilkanaście operacji antyterrorystycznych w kilku dzielnicach Brukseli i okolicach. Jak na razie nie wiadomo, jaki był efekt tych akcji.

Burmistrz Brukseli Yvan Mayeur oświadczył w poniedziałek, że po ostatnich zamachach terrorystycznych Bruksela już nigdy nie będzie taka jak przedtem. - Trudno oczekiwać, że kiedykolwiek jeszcze będzie normalnie. Nie ma czegoś takiego jak normalność. To pojęcie, które należy przedefiniować na nowo - tłumaczył Mayeur.

We wtorek wznowiły prace unijne urzędy, a przywrócenie wszystkich funkcji lotnisku Zaventen potrwa tygodnie.

Autor: Sylwia Arlak

Sylwia Arlak s.arlak@polskatimes.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.