Była działaczka partii .Nowoczesna z zarzutami
Słupska prokuratura zarzuca Katarzynie B. wyłudzenie 1,8 mln złotych.
Wniesieniem aktu oskarżenia do sądu okręgowego, słupska prokuratura zakończyła śledztwo przeciwko Katarzynie B. byłej działaczce struktur .Nowoczesnej w regionie. Śledczy zarzucili jej posłużenie się fałszywymi dokumentami i wyłudzenie od banku Pekao SA kwoty 1,79 mln zł. Chodzi o okres między lipcem a październikiem 2014 roku, kiedy to B. była prezesem zarządu w firmie Bud Complex i współpracowała z przedsiębiorstwem Building Proffesional Company zarządzanym przez jej ojca, słupskiego dewelopera Wiesława S.
Jak ustalono Katarzyna B. postanowiła kupić od Building Proffesional Company lokal znajdujący się w nieruchomości przy ul. Konarskiego na osiedlu Batorego. Cena wyniosła 2 890 500 zł. Aby sfinansować inwestycję przystąpiła do negocjacji w sprawie kredytu z bankiem. Również z firmą Eurocash SA, która była zainteresowanej wynajmem lokalu o powierzchni 529 metrów kwadratowych.
- Aby otrzymać kredyt przedstawiła w banku stosowne dokumenty - informuje prok. Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
- Jednym z nich była umowa najmu z Eurocash ze sfałszowanymi przez Katarzynę B. podpisami zarządu tej firmy. Dla banku był to bardzo ważny dokument. Wynikało z niego, że Eurocash będzie płacić 25 tysięcy złotych miesięcznie najmu. Oznaczało to pewną ratę za kredyt.
Bank zgodził się na kredyt w wysokości 1,8 mln zł, ale doczekał się tylko jednej spłaty. Osatecznie zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Katarzyna B. zarzuty usłyszała we wrześniu tego roku. Nie przyznała się do zarzuconych jej czynów. Stwierdziła, że posługiwała się dokumentami otrzymanymi z innych firm nie wiedząc, iż zostały podrobione. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności. Katarzyna B. w lipcu tego roku zrezygnowała z szefowania koła Nowoczesnej w Słupsku. Według informacji na stronie internetowej partii członkiem jego zarządu wciąż pozostaje jej ojciec. Przypomnijmy, że B. podczas ostatnich wyborów samorządowych kandydowała do rady miasta z listy KWW Andrzeja Kaczmarczyka. Bezskutecznie ubiegała się o miejsce w Sejmie z .Nowoczesnej.