Wójt Chełmca, gminy która od nowego roku będzie miastem, pochwalił się wizualizacją zabudowy rynku. Kilka dni temu rozstrzygnięto przetarg na budowę obiektu usługowo-edukacyjnego z amfiteatrem i zagospodarowanie terenu wokół budynku parku wodnego. Wygrało go Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego KARTEL S.A z Jędrzejowa.
Na razie w wiejskim Chełmcu jest ubity plac po wyburzonym drewnianym domu rodziny, która została wyeksmitowana, żeby umożliwić rozbudowę. Ostatnio odbywał się tu festyn na imieniny gminy. Ale już w przyszłym roku będzie amfiteatr na 300 osób i fontanna. W nowoczesnym budynku będą gminne instytucje kultury, a na najwyższej kondygnacji obserwatorium.
- W gminie wiele się inwestuje. Mam nadzieję, że tak będzie, kiedy będziemy już miastem. Robi się coraz ładniej, a to kosztuje. Oby nie wzrosły opłaty czy stawki podatków - mówi Małgorzata Bałuszyńska. - Teraz to pusty plac. Jest tu tylko budynek basenu. Ale skoro powstanie biurowiec z obserwatorium astronomicznym, salą konferencyjną, kinem z salą widowiskową, w której będą organizowane koncerty i wystawy, to będzie prawdziwy rynek, serce naszego miasta - dodaje mieszkanka Chełmca.
Tymczasem Stanisława Smajdor, żona sołtysa wsi Chełmiec, nie jest zachwycona ani pomysłem przekształcenia wsi w miasto, ani lokalizacją rynku. Uważa, że miejsce zostało wybrane niefortunnie.
- Rynek powinien być miejscem reprezentacyjnym, jak to jest w innych miastach - uważa pani Stanisława. - Nasz będzie wciśnięty między budynki. To będzie bardziej plac niż rynek.
Sołtysowa wolałaby, żeby zostało po staremu. Przecież na wsi też może być obserwatorium, amfiteatr czy fontanna.
Budynek usługowo-edukacyjny i aranżacja rynku ma kosztować prawie 17 mln zł. Gmina stara się o unijne dofinansowanie w kwocie 5,1 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego na rewitalizację miejscowości. Inwestycja ma być gotowa do listopada 2018 r. Chełmiec stanie się miastem 1 stycznia 2018 r. i będzie liczył 3,5 tys. mieszkańców.