Choroba i psychika. Rak, sprawa dla psychologa

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Maria Mazurek

Choroba i psychika. Rak, sprawa dla psychologa

Maria Mazurek

Rozmowa z Moniką Włoskowicz-Majsak, psychoterapeutką i psychoonkologiem ze szpitala św. Rafała w Krakowie.

Po co w leczeniu onkologicznym psycholog?

Jeśli odpowiedź miałabym zawrzeć w jednym zdaniu, to: bo człowiek jest całością. Nie można oddzielić pacjenta, jego choroby i psychiki. Nowotwór, nie ma co owijać w bawełnę, wciąż w wielu przypadkach jest chorobą nieuleczalną. Pacjent, który słyszy diagnozę, mocuje się więc z chorobą, która coś mu zabiera. A skoro jest strata, to jest żałoba. Trochę inna niż w przypadku śmierci bliskiej osoby - czasem trudniejsza - ale pacjent musi przejść przez jej wszystkie etapy: zaprzeczenie, bunt, rozpacz, żal. I wreszcie - akceptację. Psychoonkolog jest w szpitalu m.in. po to, żeby pomóc pacjentowi to wszystko przeżyć. Pomagam zrozumieć i zaakceptować chorobę. Poradzić sobie ze zmianą, bo rak zmienia wszystko; też naszą pozycję społeczną, zawodową, rodzinną. Zmienia fizyczność, czasem potrzebna jest stomia, mastektomia. To też rozmowy o seksualności, o tym, jak kobieta, która jest bez piersi, ma współżyć z mężem.

Sfera seksualna w takim przypadku nie schodzi na najdalszy plan?

Nie powinna. Bo przecież ludzie wciąż powinni być ze sobą i dla siebie. Również w sferze seksualnej. Rozmowy z pacjentem o jego rokowaniach, o drodze leczenia nie można załatwić w pięć minut: „Rak jest bardzo złośliwy, pożyje pan rok, może dwa, do widzenia, następny”. Dlatego w szpitalach organizowane są (a przynajmniej powinny - tego wymaga ustawa) konsylia onkologiczne, podczas których z pacjentem rozmawia lekarz onkolog, chemioterapeuta, radioterapeuta, chirurg i ja, psycholog. Czasem siedzimy z pacjentem 15 minut, innym razem - godzinę. Wiem, że w wielu szpitalach psychologowie nie są na te konsylia zapraszani.

Dlaczego?

Czytaj więcej:

  • Nie ma pacjentów, którzy wolą chorobę przeżywać w samotności?
  • Kto lepiej znosi chorobę: kobiety czy mężczyźni?
Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Maria Mazurek

Jestem dziennikarzem i redaktorem Gazety Krakowskiej; odpowiadam za piątkowe, magazynowe wydanie Gazety Krakowskiej. Moją ulubioną formą jest wywiad, a tematyką: nauka, medycyna, życie społeczne. Jestem współautorką siedmiu książek, w tym czterech napisanych wspólnie z neurobiologiem, prof. Jerzym Vetulanim (m.in. "Neuroertyka" i "Sen Alicji"), kolejne powstały z informatykiem, prof. Ryszardem Tadeusiewiczem i psychiatrą, prof. Dominiką Dudek. Moją pasją jest łucznictwo konne, jestem właścicielką najfajniejszego konia na świecie.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.