Czas rozpocząć bój. Powodzenia!

Czytaj dalej
Fot. Alan Rogalski
Alan Rogalski

Czas rozpocząć bój. Powodzenia!

Alan Rogalski

Przez dwa dni w hali przy ul. Chopina w Gorzowie czekają nas niezapomniane emocje. AZS_AJP zacznie walkę z CCC o półfinał mistrzostw Polski

Przypomnijmy, to nie pierwsze w historii mecz gorzowianek i polkowiczanek w fazie play off. Tego ostatniego nie chcielibyśmy wspominać. Dwa lata temu podopieczne Dariusza Maciejewskiego poległy sromotnie: na wyjeździe 51:69 i u siebie 36:61. Pomimo tego, że Katarzyna Dźwigalska, Magdalena Szajtauer, Daria Stelmach czy też Katarzyna_Jaworska pamiętają to spotkanie, to dziś nie ma to żadnego znaczenia. Raz, że pomarańczowe to obecnie całkiem inna ekipa. Dwa, że w tym sezonie gra się do trzech zwycięstw. Poza tym, nasze panie raz w obecnych rozgrywkach wygrały z polkowiczankami w hali Akademii.

Niemniej jednak Paulina Misiek zaznacza, że play offy rządzą się swoimi prawami. - W play offach to są inne starcia niż w trakcie rundy zasadniczej. Po cichu liczyliśmy na Artego Bydgoszcz, ale to też jest kompletna ekipa, tak jak i CCC Polkowice. Różnica jest taka, że nasz sobotni przeciwnik jest zdecydowanie bardziej nieprzewidywalny. Nie wiemy, co się można po nich spodziewać. Po bardzo złym dla nich sezonie zasadniczym, w play offach mogą grać wyśmienicie. Skończyły występy w Eurolidze. Do tego mają ławkę rezerwowych. Każda z dziesięciu zawodniczek mogłaby wyjść w pierwszej piątce. Boisko zweryfikuje to, czy to był dla nas dobry rywal. Teraz możemy gdybać. Same dokonałyśmy takiego, a nie innego wyboru, więc trzeba to przyjąć na klatę i jak najlepiej przygotować się do tego starcia, by w ten weekend obronić naszą halę przy Chopina. To jest warunek do tego, by przejść do półfinałów - zaznacza niska skrzydłowa.

Przed weekendowymi meczami Maciejewski dał swoim podopiecznym dwa dni wolnego, by one po ostatnich trudnych spotkaniach „szybciej doszły do siebie”. - Sama może i mniej potrzebuję odpoczynku, bo i grałam mniej na przykład od zagranicznych zawodniczek. Teraz to wychodzi. „Si” [Courtney Hurt - przyp. red.] przebywała na parkiecie i po 40 minut, więc ma prawo być zmęczona. Zaczęłyśmy we wtorek od siłowni, później miałyśmy sesję wideo. Najważniejsze, by przez te dwa dni przygotować się jak najlepiej taktycznie. Istotna będzie głowa. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że to są play offy i dla nas to jest najważniejszy tydzień w tym sezonie. Rundę zasadniczą zagraliśmy naprawdę dobrze i fajnie byłoby, gdyby teraz udowodniły, że to nie był żaden przypadek. Chcemy potwierdzić, że jesteśmy dobrym zespołem. Trzeba stawić czoła CCC - mówi Misiek.
A jest komu.

Świetnie prezentuje się amerykańska rozgrywająca Jamierra Faulkner, która w ostatniej kolejce przeciw PGE_MKK Siedlce zdobyła 32 punkty, trafiając pięć na sześć prób za trzy. Niewiele gorzej gra jej rodaczka, środkowa Isabelle Harrison.
Początek starcia z „Pomarańczowymi”, tak w sobotę, jak oraz w niedzielę, o 18.00. Bilety normalne po 20 zł, a ulgowe po 10 zł.

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.