Ile osób, tyle pomysłów na to, jak walczyć z korkami w mieście, ale i z palącym brakiem parkingów. Z nową inicjatywą, która może stać się antidotum na bolączki zielonogórzan, wychodzi Andrzej Żywień.
Korki w centrum miasta to coraz częściej prawdziwa bolączka mieszkańców Zielonej Góry. Szczególnie w ostatnich miesiącach, kiedy remont goni remont, a kolejne ulice zostają zamykane.
- Dawniej ten sam odcinek przejeżdżałem autem w dziesięć minut, w ostatnich tygodniach w kilkadziesiąt. Wszędzie korki i podenerwowani kierowcy - irytuje się nasz Czytelnik, pan Marcin. - W końcu nie wytrzymałem i do pracy jeżdżę rowerem. Ale co z tymi, którzy autem wożą swoje dzieci do odległej szkoły czy przedszkola?
W jaki sposób miasto chce walczyć z korkami? Jaki pomysł ma na to działacz Nowoczesnej?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień