Norbert Ziętal

Czy w Koniuszy koło Przemyśla wybudowano nielegalny pomnik UPA? Sprawę bada policja [ZDJĘCIA]

Mogiła w Koniuszy powstała jesienią 2017  roku. Dokładną datę trudno ustalić. Uroczystości w miejscowym kościółku odbywają się kilka razy w roku. Fot. Archiwum Andrzeja Zapałowskiego Mogiła w Koniuszy powstała jesienią 2017 roku. Dokładną datę trudno ustalić. Uroczystości w miejscowym kościółku odbywają się kilka razy w roku.
Norbert Ziętal

Dr hab. Andrzej Zapałowski, historyk i wykładowca Uniwersytetu Rzeszowskiego, poinformował Komendę Miejską Policji w Przemyślu o możliwości popełnia przestępstwa nielegalnej budowy pomnika UPA.

Zawiadomienie Zapałowskiego w tej sprawie, nieco ponad tydzień temu, trafiło do Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Chodzi o niewielki, zimą trudno dostępny cmentarz w Koniuszy, przy kościele filialnym, w gminie Fredropol.

Jesienią ub. roku ktoś ustawił tutaj pomnik wykonany z płyt kamiennych. Na nim znajduje się metalowy krzyż z wizerunkiem Chrystusa. Ani na krzyżu, ani na płycie obiektu nie ma żadnej tabliczki, napisów, inskrypcji. Stoi tylko kilka wypalonych zniczy.

Dlaczego Zapałowski domniemuje, że może chodzić o nielegalne upamiętnienie UPA?

Wyjaśnił to w zawiadomieniu przesłanym do policji.

„Około 2000 roku w tym miejscu wybudowała nielegalny kopiec ku czci UPA grupa znana częściowo z nazwiska oraz ze zdjęcia. W załączeniu zdjęcia osób przyznających się do budowy nielegalnego upamiętnienia w 2000 roku” - w zawiadomieniu do policji pisze Zapałowski.

Kilkanaście lat temu, dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj jest tajemniczy pomnik, grupa kilku mężczyzn usypała niewielki ziemny kopiec, wzmocniony kamieniami. Pochwalili się o tym na łamach wydawanego przez Związek Ukraińców w Polsce pisma „Wieści z Zakierzonia”. Artykuł z 2000 r. i podpis pod zdjęciem nie pozostawia wątpliwości, tamten kopczyk poświęcony był „wojakom z UPA w Koniuszy”. A może ustawiony jesienią ub. roku grób to czyjaś mogiła, a jego umiejscowienie dokładnie tam, gdzie kiedyś był kopczyk UPA, jest przypadkowe? Nie. W miejscowej parafii rzymskokatolickiej, do której należy teren, nic nie wiadomo o pochówku w tym miejscu.

W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:

  • jakie działania prowadzi policja
  • o organizacji „Kropiwa” z Przemyśla
Pozostało jeszcze 69% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Ziętal

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.