Dali psiakom drugą szansę. Porzucone w Grecji, znalazły domy w Tarnowie

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Robert Gąsiorek

Dali psiakom drugą szansę. Porzucone w Grecji, znalazły domy w Tarnowie

Robert Gąsiorek

Uczniowie Zespołu Szkół Plastycznych podczas wycieczki do Grecji pokochali bezdomne szczeniaki. Miejscowi chcieli się ich pozbyć. Dzięki akcji nastolatków zwierzaki sprowadzono do Tarnowa.

To miała być zwyczajna wycieczka do Grecji. Uczniowie popularnego „Plastyka” zwiedzali zabytki i pogłębiali swoją wiedzę z historii sztuki. Pamiątką z wyprawy do antycznego świata będą jednak nie tylko zdjęcia. Wszystko przez sukę z siedmioma szczeniętami, która błąkała się na plaży w okolicach hotelu, w którym mieszkali. Tarnowianie nie mogli zapomnieć o tych zabiedzonych zwierzakach nawet po powrocie do kraju.

Chcieli się ich pozbyć!

Gdy pieski po raz pierwszy podbiegły na plaży do uczniów, od razu zaskarbiły sobie u nich wielką sympatię. - One też nas bardzo polubiły. Gdy wracaliśmy na plażę, one zawsze czekały na nas w tym miejscu gdzie zwykle odpoczywaliśmy. Nie można było przejść koło nich obojętnie - uśmiecha się Anna Pasek, uczennica III klasy liceum w Zespole Szkół Plastycznych.

Ostatniego dnia przed odjazdem do Polski właściciele hotelu, w którym zakwaterowano wycieczkę, postanowili pozbyć się szczeniaków. - Byliśmy świadkami, jak przyszło tam dwóch panów z łopatami, sznurkami i skrzyniami. Mówili, że biorą zwierzaki do weterynarza. Jak jednak dopytywaliśmy gdzie dokładnie, nie potrafili odpowiedzieć - opowiada Dominika Kijowska. Nagabywani mężczyźni odpuścili i powiedzieli, że szczeniaki na terenie hotelu mogą pozostać jeszcze przez tydzień.

- Gdybyśmy wtedy się nimi nie zainteresowali, ich los mógł być tragiczny. Hotel po prostu chciał się pozbyć problemu - zaznacza Karina Wenz-Mróz, nauczyciel ZSP, opiekunka młodzieży na wyciecze.

Walka z czasem

Uczniowie wpadli na pomysł, żeby zabrać szczeniaki ze sobą do Tarnowa. Ustalili między sobą, do których domów trafią. Problemem okazały się jednak przepisy. Bez wymaganych szczepień i specjalnego paszportu psiaki nie mogłyby przekroczyć granicy.

- To wszystko było bardzo kosztowne. Postanowiliśmy więc zorganizować w internecie zbiórkę pieniędzy na przetransportowanie piesków do Tarnowa - mówi Anna Pasek.

Nastolatki zwracali się się do różnych organizacji, aby pomogły im w transporcie zwierząt. - To była walka z czasem. Psy w hotelu przechowywała Polska rezydentka. Jednak mogła to robić tylko przez kilka dni - podkreśla Karina Wenz-Mróz.

Rozpropagowana m.in na facebooku akcja przyniosła efekty bardzo szybko. Młodzież nawiązała współpracę z firmą transportową, która zadeklarowała przewiezienie szczeniaków. Znalazł się też darczyńca, który opłacił szczepienia i paszporty dla czworonogów.

Gdybyśmy wtedy się nimi nie zainteresowali, ich los mógł być tragiczny.

W nowych domach

Pieski przyjechały do Tarnowa po pięciodniowej podróży samochodem. 7 czerwca, punktualnie o godz. 17.30 transport podjechał przed kompleks szkolny przy ul. Westwalewicza. Czekali już tam uczniowie, którzy podjęli się adopcji, a także spora grupka ich koleżanek i kolegów.

- To było wspaniałe uczucie móc je zobaczyć takie wesołe. Byliśmy strasznie szczęśliwi, że się udało - mówi Magdalena Świerczek, która przygarnęła do siebie jednego pieska.

Dzięki akcji młodym ludziom udało się zebrać więcej pieniędzy, niż kosztowało sprowadzenie szczeniaczków z Grecji do Polski. Deklarują teraz, że pozostałą kwotę przekażą teraz na potrzeby Tarnowskiego Azylu dla Psów i Kotów.

Robert Gąsiorek

Pracuję w redakcji Gazety Krakowskiej i portalu tarnow.naszemiasto.pl. Moją ulubioną tematyką są sprawy kryminalne. Chętnie pochylam się również nad interwencjami Czytelników. Z aparatem w dłoni nierzadko można mnie spotkać na imprezach odbywających się w regionie. Po godzinach pracy jestem wielkim fanem piłki nożnej oraz miłośnikiem seriali, zwłaszcza kryminalnych. Ten ulubiony to „Gomorra”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.