Dębicka filia Animeksu przechodzi do historii. Pracę straci aż 320 osób

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Paweł Chwał

Dębicka filia Animeksu przechodzi do historii. Pracę straci aż 320 osób

Paweł Chwał

Znany producent wędlin zapowiedział likwidację zakładu i zwolnienia całej załogi. Firma deklaruje wypłatę odpraw i pomoc w znalezieniu nowego pracodawcy.

Krystyna przepracowała w dębickich zakładach Animex ponad 20 lat. Teraz dowiedziała się, że będzie musiała szukać sobie nowego zajęcia. Właściciel zakładu zdecydował bowiem o całkowitej likwidacji produkcji w Dębicy.

Los pani Krystyny podzieli w sumie 320 pracowników zakładu mieszczącego się przy ul. Słonecznej. To największe zwolnienia grupowe od kilku lat w Dębicy.

- Ludzie spodziewali się zwolnień, ale nie w takiej skali. Większość załogi stanowią kobiety, dla których niejednokrotnie była to pierwsza i najczęściej jedyna praca. Były mocno związane z tym zakładem. Teraz boją się o to, jak odnajdą się w nowych realiach - zauważa Waldemar Cieśla, kierownik dębickiego oddziału Zarządu Regionu Małopolska NSZZ Solidarność. Jak dodaje, przewidziani do zwolnień, to w zdecydowanej większości osoby, które mają już co najmniej 45 lat życia i bez odbycia dodatkowych szkoleń mogą mieć duże problemy ze znalezieniem nowej pracy.

Czytaj więcej:

  • W minionym tygodniu przedstawiciele Animeksu spotkali się ze związkami zawodowymi działającymi w dębickim zakładzie oraz z załogą. Wyjaśnili powody likwidacji produkcji.
  • Pojawiła się nowa propozycja. Jaka?

 

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Chwał

Dziennikarzem jestem od ponad 20 lat. Piszę w zasadzie o wszystkim, dlatego można mnie spotkać na co dzień z nieodłącznym aparatem fotograficznym niemal wszędzie. Specjalizuję się w tematyce społecznej, chętnie opisuję problemy, z którymi muszą zmagać się na co dzień nasi Czytelnicy oraz kuriozalne i niezrozumiałe często decyzje, które uprzykrzają im życie. Lubię odkrywać historię miasta i regionu oraz ukazywać piękne i nieodkryte miejsca, których pod Tarnowem jest mnóstwo.  Każdy dzień w tej pracy jest inny i nieprzewidywalny.


Moja dewiza to: "Każdy temat można opisać w ciekawy sposób, trzeba tylko rozmawiać z ludźmi"

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.