Do końca nie tracą nadziei

Czytaj dalej
Fot. Lukasz Kolesnik
Łukasz Koleśnik

Do końca nie tracą nadziei

Łukasz Koleśnik

Pani Izabela zmaga się z ciężką chorobą. Pomaga jej rodzina i przyjaciele. Powstał specjalny komitet Walki z Chorobą SLA, który działa na rzecz pani Izy.

Wciąż do końca nie wiadomo, czy pani Iza cierpli na SLA. - Bolerioza ma bardzo podobne objawy i może się w ten sposób ukrywać. Wciąż jeżdżę na badania i nie tracę nadziei - przyznaje Lasota.

Życie w jej domu całkiem się zmieniło. Nie tylko dla niej, ale rodziny i przyjaciół. - Siedząc w wózku widzimy ile nas spotyka barier. Przeszkody, na które wcześniej były błahostką teraz są nie do pokonania. Potrzebuję pomocy w najprostszych czynnościach: prysznic, kąpiel, uczesanie włosów - wymienia kobieta.

Gubinianka jest osobą wysoką

- Mam 182 cm, dlatego musi mi pomagać silna osoba. Nie mogę sama nic zrobić jeżeli w pobliżu nie ma syna lub męża - przyznaje pani Iza.

Jej mąż, pan Tomasz przyznaje, że przejął wszystkie obowiązki w domu. - Wcześniej wyjeżdżałem z młodzieżą na zawody, mam teraz mniej czasu. Przy małżonce ktoś cały czas musi być - opowiada Tomasz Lasota. W trakcie rozmowy pani Iza zachowuje pogodę ducha. Wzruszyła się tylko w jednym momenci - Chciałam podziękować wszystkim, którzy angażują się w pomoc dla mnie - mówiła przez łzy.

Rodzina walczy z chorobą, ponadto są też inni ludzie, którzy chcą pomóc. Przykładem jest Społeczny Komitet Walki z Chorobą SLA. - Iza już od prawie roku jeździ na wózku, ale nie schowała się przed ludźmi. Wciąż jest bardzo energiczna, chce coś robić. Dlaczego choroba musiała zaatakować kogoś tak aktywnego - mówi Anna Kotapska, która działa we wspomnainym komitecie oraz jest przyjaciółką pani Izy.

Mimo kiepskiego stanu, pani Izabela stara się zachowywać pogodę ducha i nie pokazuje słabości.
Lukasz Kolesnik Mimo kiepskiego stanu, pani Izabela stara się zachowywać pogodę ducha i nie pokazuje słabości.

Czy można zatrzymać rozwój choroby?

- Leczenie jest bardzo drogie. Przeszczep komórek macierzystych kosztuje 50 tys. zł. Do tego potrzebna jest codzienna rehabilitacja. Przydałby się sprzęt, który na co dzień ułatwiałby czynności w domu - wymienia Kotapska. Fundusze na pomoc dla pani Izabeli zbierane są przy pomocy puszek, które rozstawione są w różnych miejscach Gubina. Komitet szykuje imprezę charytatywną na początek października. - To będzie naprawdę duże wydarzenie, w którym każdy będzie mógł uczestniczyć każdy - zaznacza Kamil Kuśnierek, który również włączył się do pomocy.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.