Dopiero po czterdziestce postanowił przejąć stery życia we własne ręce
Dorastał na Śląsku. Pewnego dnia zamarzył, aby zostać aktorem. Zawsze pociągały go „czarne” charaktery - na ekranie i w życiu. Kiedy odniósł sukces, zamienił się w jednego z nich. Uspokoił się dopiero, kiedy na świat przyszedł jego syn.
Kiedy oczy i uszy wszystkich miłośników kina były kilka tygodni temu zwrócone na Gdynię, gdzie odbywała się tegoroczna edycja festiwalu polskich filmów fabularnych, w wywiadzie dla Onetu popularny aktor Andrzej Chyra dał wyraz swemu niezadowoleniu z tego, co dzieje się obecnie w Polsce za sprawą rządów PiS.
- Od pewnego czasu myślę, że jestem z Polski. Nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje, w tej obecnie obowiązującej definicji - stwierdził.
Wypowiedź aktora wywołała oczywiście wielką burzę. Komentarz sprowadził na jego głowę nie tylko gromy ze strony prawicowych mediów, ale również zwykłych internautów. Pewnie z całego tego szumu wokół Chyry niezadowoleni są producenci najnowszych filmów z jego udziałem. A jest ich całkiem sporo. Na premierę czekają bowiem „Catalina”, „Photon” i „Pomiędzy słowami”, a od kilku dni oglądamy już aktora w „Ach, śpij kochanie”.
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- Jak wyglądały okresy buntu w życiu aktora?
- Jakich przemian doświadczył?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień