GDOŚ dopuścił się przewlekłości w prowadzeniu postępowania administracyjnego - brzmi wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Czy przyspieszy on prace nad Drogą Główną Południową z Wodzisławia do A1?
Droga Główna Południowa ma połączyć gminy powiatu wodzisławskiego z A1 w Mszanie. To nie tylko szansa na płynniejszy ruch, ale także magnes na potencjalnych inwestorów. Problem w tym, że projekt DGP od lat hamują urzędnicy.
Sprawa utknęła w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wielokrotnie o tym mówił prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca. Pomimo wielu wyznaczonych terminów nadal nie udało się uzyskać potrzebnej i niezbędnej do dalszych działań decyzji środowiskowej. Były wysyłane ponaglenia, interwencji polityków, ale niewiele się zmieniło w sprawie.
- Gdy spojrzymy na działania GDOŚ, możemy się zastanawiać nad ich sensem. Tylko w roku 2019 wydanie decyzji środowiskowej odkładano przynajmniej kilka razy. Miała być 17 lipca 2019 r. Termin przesunięto na 15 września, później na 29 listopada. Jeszcze później wpłynęło pismo, że sprawa znów nie zostanie rozpatrzona, bez podania przyczyny. Nowy termin GDOŚ wyznaczył na 20 marca 2020 - tłumaczy Mieczysław Kieca.
Wodzisławski magistrat wyczerpując wszystkie dostępne narzędzia skierował sprawę do sądu. Wyrok zapadł.
- Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska dopuścił się przewlekłości w prowadzeniu postępowania administracyjnego. Przewlekłość GDOŚ miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa - czytamy w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
W konsekwencji WSA nałożył grzywnę na GDOŚ w wysokości... 400 zł oraz zobowiązał do rozpatrzenia odwołań od decyzji RDOŚ z 16 sierpnia 2016 roku w terminie trzech miesięcy od otrzymania prawomocnego wyroku.
- Głównymi przyczynami długotrwałego rozpatrywania przedmiotowej sprawy są: wielowątkowość postępowania; konieczność zbadania szerokiego spektrum oddziaływań planowanej inwestycji; próba pogodzenia sprzecznych interesów stron postępowania; konieczność zapewnienia zgodności planowanej inwestycji z wymaganiami ochrony środowiska; obszerna i skomplikowana dokumentacja sprawy - wyjaśnia Beata Golz, z GDOŚ, który zamierza dochować terminu wyznaczonego przez sąd w orzeczeniu.
Gminy powiatu wodzisławskiego zapowiadają, że nie porzucają DGP. Wkrótce ma powstać projekt trasy, a później zacznie się poszukiwanie funduszy na 23 km odcinek.