Polska księżniczka Świętosława zostaje królową Szwecji i Danii. Jej syn podbije Anglię. Powstały o niej liczne skandynawskie sagi. Rozmawiamy z Elżbietą Cherezińską, autorką książek historycznych.
- Czy historycy mają pewność, że Świętosława - córka Mieszka I i Dobrawy, królowa krajów północnych - rzeczywiście istniała?
- Jej istnienie jest niepodważalne, nie ma natomiast żadnej pewności, jak miała na imię. „Świętosława” to imię wykoncypowane na podstawie imienia jej córki, także Świętosławy.
- Jakie właściwie źródła wspominają o Świętosławie?
- Najpoważniejszy z dziejopisarzy epoki, niemiecki biskup Thietmar, w swojej kronice opowiada o siostrze Bolesława (Chrobrego) i córce Mieszka, która była żoną króla Danii Svena i została przez niego wygnana. Zaznacza, że była matką jego synów, Knuta i Haralda. Przekaz Thiet-mara jest ważny, bo powstawał na bieżąco, współcześnie do wydarzeń. Drugi z kronikarzy, Adam z Bremy, uzupełnia te informacje, pisząc, iż siostra Bolesława była najpierw żoną króla Szwecji, Erika zwanego Zwycięskim i urodziła mu syna Olofa. Informację o jej losach uzupełnia źródło angielskie, biografia jej synowej, królowej Emmy - Encomium Emma Reginae, z którego czerpiemy informację, iż po śmierci króla Svena, jego synowie Knut i Harald podążyli do kraju Słowian i przywiedli z powrotem swoją matkę, która tam przebywała.
- Sporo o Świętosławie zwanej Sigridą dowiedzieć się można ze skandynawskich sag. Tyle że trzeba do nich podchodzić z ostrożnością, bo łączą prawdę z fantazją. Jakie elementy z nich wykorzystała Pani?
- Och, portret Sigridy wyłaniający się z sag, to wizerunek dumnej królowej wdowy (po władcy Szwecji), a następnie żony króla duńskiego. Wyłania się z niego awanturnica o ostrym języku, zafascynowana norweskim królem Olavem (to już trzeci w jej biografii skandynawski władca), zatwardziała poganka, która bez mrugnięcia okiem pali niechcianych zalotników. To także ona, w świetle sag, jest sprawczynią intrygi, która prowadzi do słynnej bitwy trzech skandynawskich królów, w której jako sojusznicy stają jej mąż, król Danii Sven, syn z pierwszego małżeństwa Olof - król Szwecji, a naprzeciw nich Olav Tryggvason, król Norwegii. Warto wspomnieć, że zgodnie z przekazem sagi o Olavie Tryggvasonie, król, nim doszło do legendarnej bitwy, przebywał na dworze potężnego słowiańskiego władcy, Burizleifa, czyli Bolesława Chrobrego. Już po tym krótkim przeglądzie informacji wyłaniających się z sag widać, że nie wszystkie są spójne z wiedzą historyczną. Córka Mieszka nie mogła być poganką (późniejsze przekazy wskazują na jej działania na rzecz chrystianizacji Szwecji). Ale, jeśli weźmiemy pod uwagę kontekst, w jakim powstała Saga o Olavie Tryggvasonie, zaczynamy inaczej rozumieć jej treść. Twórca sagi, Oddr Snorrason, pisał ją, by doprowadzić do kanonizacji króla i stąd jawi się on jako krzewiciel chrześcijaństwa w każdej sferze życia.
- Co więc właściwie wiemy o Świętosławie-Sigridzie?
- Była córką Mieszka I i jego czeskiej żony Dobrawy oraz siostrą Bolesława Chrobrego. Ojciec wydał ją za króla Szwecji Eryka Zwycięskiego, by przypieczętować sojusz antyduński. Sigrida urodziła mu syna Olafa, który objął potem tron Szwecji. Po śmierci Eryka została żoną Swena Widłobrodego władającego wtedy Danią. Mieli dwóch synów: Harald rządził Danią, a Knut Wielki podbił Anglię. Swen w pewnym momencie wygnał żonę, więc schroniła się ona na dworze brata - Bolesława Chrobrego. Po jego śmierci synowie Knut i Harald udali się do Polski i zabrali matkę z powrotem do Danii. Bardzo prawdopodobne, że towarzyszyła potem Knutowi podczas jego najazdu na Anglię i w czasie, gdy po zwycięskiej kampanii wojennej, krok po kroku przejmował pełnię władzy.
- W powieści odtworzyła Pani bardzo barwnie realia życia w X-XI w.: ubiory, przedmioty, zachowania, zwyczaje. Skąd informacje o tym?
- Ikonografia dotycząca X-XI wieku nie jest aż tak bogata, ale z pomocą przychodzą znaleziska archeologiczne. Dzięki nim można opisać strój, ozdoby, broń, przedmioty codziennego użytku. A zwyczaje? Tu z pomocą przychodzą kroniki średniowieczne, ale jeszcze więcej mówią wspomniane wyżej sagi. W zakresie historycznym możemy podważyć niektóre zawarte w nich fakty, to jednak w sferze obyczajowej wiele opowiadają o epoce.
- „Hardą” zadedykowała Pani wszystkim bezimiennym księżniczkom piastowskim wydanym przez ojców lub braci za mąż w imię zawarcia czy podtrzymania sojuszy politycznych.
- Tak. Świętosława, królowa, której imienia nie jesteśmy pewni, ze swymi skomplikowanymi losami, ze swą porażką i wielkim tryumfem, jest świetną postacią, by pokazać, że historii nie tworzyli sami mężczyźni, ale i kobiety.
CV
Elżbieta Cherezińska, autorka popularnych książek historycznych, w tym „Hardej” i „Królowej”.