Dzięki Żydom z różnych zakątków globu oraz Małopolsce uratujemy nasz kirkut
Wielka renowacja tarnowskiego cmentarza żydowskiego. Koszt? Prawie trzy miliony złotych. Być może tarnowska rodzina Dagnanów otrzyma tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Piękny prezent na trzydzieste urodziny otrzymał Komitet Opieki nad Zabytkami Żydowskimi w Tarnowie.
Co prawda okrągły jubileusz naszego komitetu będziemy obchodzili dopiero w przyszłym roku, ale rzeczywiście, ponad dwa miliony złotych, które otrzymaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego na renowację Cmentarza Żydowskiego to wydarzenie historyczne.
Jednak nie ma róży bez kolców. Potrzebny jeszcze wam jeszcze tak zwany wkład własny.
Musimy zdobyć 780 tys. zł.
Nieźle.
Nie jest to kwota mała, ale bierzemy się z tym problemem dzielnie za bary. Korzystamy z pomysłu, który poddali nam nasi amerykańscy przyjaciele, którzy utworzyli komitet Friends of Tarnow. Otóż ustaliliśmy tak zwany cennik upamiętnienia.
Ile kosztuje uwiecznienie się „na wieczną rzeczy pamiątkę”?
Od tysiąca do 25 tysięcy dolarów. Za tysiąc dolarów dostanie pan tabliczkę-cegiełkę przy murze centralnym od wewnątrz. Za najwyższą stawkę - dużą tablicę przy bramie wejściowej.
Renowacja kirkutu w Tarnowie to unikatowe przedsięwzięcie w skali kraju
I co, dolary płyną?
Tak, część już jest na koncie, część ma nadejść. Ale od razu dodam, że niektórzy wpłacający nie chcą, by ich upamiętniać.
W pozostałej częsci tekstu przeczytasz:
- O początkach i rozwijającej się działalności Komitetu,
- Czym zajmuje się Komitet,
- Jakie są najbliższe plany członków Komitetu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień