Fenomen medialny o. Rydzyka [zdjęcia, wideo]

Czytaj dalej
Fot. Paweł Skraba
Jacek Deptuła

Fenomen medialny o. Rydzyka [zdjęcia, wideo]

Jacek Deptuła

Ćwierćwiecze istnienia Radia Maryja zgromadzi jutro w Toruniu tysiące wiernych. Ale prócz splendoru na wizerunku rozgłośni, są też ciemne plamy.

Andrzej Walkowiak, wieloletni redaktor naczelny publicznego Radia PiK i były poseł nie ma wątpliwości: - Radio Maryja to absolutny fenomen w sensie medialnym w Polsce i chyba nawet w Europie. Zarówno pod względem organizacyjnym, ekonomicznym, jak i oddziaływania na słuchaczy.

W sobotę w Toruniu dziesiątki tysięcy słuchaczy radia spotkają się na jubileuszu 25-lecia rozgłośni. 9 grudnia 1991 roku zakonnicy ze Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela rozpoczęli nadawanie programu. Dyrektorem rozgłośni jest jego pomysłodawca i założyciel o. Tadeusz Rydzyk. W dokumentach figuruje jako „jednoosobowy organ nadzorczy, zarządzający i kontrolny”. Niewiele jest więc przesady w nazwaniu redemptorysty właścicielem rozgłośni.

O. Rydzyk - jednoosobowy organ nadzorczy, zarządzający i kontrolny.
Paweł Skraba Nie da się ukryć, że po 25 latach działalności o. Rydzyka powstało prawdziwe imperium redemptorysty. To m.in. radio, gazeta „Nasz Dziennik”, Telewizja Trwam, płatna Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej.

- Znam Tadeusza Rydzyka dobrze - wspomina Jerzy Wenderlich, b. wicemarszałek Sejmu z SLD, który jako młodzieniec grał w zespole o. Rydzyka. - On chwali się, że byłem jego uczniem, ale to nieprawda. Gdyby tak było, do dziś nie znałbym Dekalogu, ale za to w małym palcu miałbym kodeks handlowy.

Nie da się ukryć, że po 25 latach działalności o. Rydzyka powstało prawdziwe imperium redemptorysty. To m.in. radio, gazeta „Nasz Dziennik”, Telewizja Trwam, usługi telefoniczne, płatna Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, Geotermia Toruń, a w perspektywie hala widowiskowo-sportowa z basenem, hotel ze SPA i przystań dla jachtów.

Gdyby nie koloratka o. Rydzyka, nie byłoby w tym żadnego fenomenu tylko porządne biznesowe inwestycje. Ale w działalności księdza przedsiębiorcy najważniejsze jest co innego - „katolicki głos w naszym domu”. I tu zaczyna się problem. Większość czasu antenowego Radia Maryja zajmują treści religijne. Ale pozostała część programu to czysta polityka ukrywana pod hasłem spraw społecznych.

O. Rydzyk - jednoosobowy organ nadzorczy, zarządzający i kontrolny.
Paweł Skraba W sobotę w Toruniu dziesiątki tysięcy słuchaczy radia spotkają się na jubileuszu 25-lecia rozgłośni.

Ogromna kampania antyunijna przed referendum europejskim w 2004 roku niebywale namieszała w głowach starszych słuchaczy RM. Polska miała chylić się ku upadkowi, znaleźć się znów pod zaborami, a pod późniejszymi rządami PO - PSL mieliśmy tylko tzw. wolność i polskojęzyczny rząd, wojsko i media. Katolicki głos redemptorysty w naszych domach brzmiał więc często nienawistnie: „Przecież kobieta to nie krowa za przeproszeniem. To nie inseminacja jest! Nazywają to in vitro”. Rozgłośnia nawołuje od lat do czynienia dobra, pod jednym wszakże warunkiem - że jest to dobro katolickie.

Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa, pamięta pierwsze lata Radia Maryja: - Od początku cieszyło się w Toruniu popularnością, słuchacze traktowali ją jak rozgłośnię lokalną. Cenię w radiu wymiar religijny, dla wielu starszych ludzi to bardzo ważne, natomiast nie akceptuję treści politycznych.

Rozgłośnia broni się przed zarzutami upolitycznienia, ale rok temu, na mszy z okazji 24 rocznicy istnienia RM, Jarosław Kaczyński oddał hołd o. Rydzykowi mówiąc, że bez niego nie byłoby zwycięstwa. Prezydent zaś przesłał list w podzięce za „aktywizację Polaków do czynienia dobra. Ale nie sposób nazwać dobrem nienawistne głosy słuchaczy: „Komorowski? To rosyjski agent pochodzenia ukraińskiego, dziękuję, szczęść Boże” - mówił Józef z Łodzi. A Danuta z Legnicy uzupełniła: „Prezydent to nie jest Polak, nazywa się Szczegunow”.

O. Rydzyk - jednoosobowy organ nadzorczy, zarządzający i kontrolny.
Paweł Skraba O. Rydzyk - jednoosobowy organ nadzorczy, zarządzający i kontrolny.

Jan Rulewski, senator z listy Platformy, podkreśla, że należy oddzielić religijną misję Radia Maryja od politycznych audycji. - Ale zaprzeczeniem i marnowaniem tej misji są audycje polityczne, podszyte szowinizmem, nacjonalizmem i nienawiścią do inaczej myślących. Dla mnie to całkowicie niezrozumiałe w kontekście miłosierdzia, jakie głosi Kościół.

Ale nie zawsze biskupi polscy zgadzali się z linią programową radia. W 2012 roku np. prof. Stanisław Luft, wieloletni wykładowca medycyny pastoralnej napisał list do abpa Józefa Michalika, który spowodował dyskusję w gronie biskupów. Prof. Luft napisał m.in. „media nazywające siebie katolickim głosem w twoim domu nie tylko angażują się we wspieranie konkretnych nurtów politycznych, ale wręcz organizują wspólnie z partiami akcje i demonstracje polityczne. Jest to niezgodne z nauczaniem Kościoła zawartym w Konstytucji duszpasterskiej”.

Dziś episkopat jest zgodny w bardzo dobrej ocenie rozgłośni. Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej tłumaczy, że w pierwszych latach istnienia radia było bardzo wiele dyskusji: - Później biskupi powołali zespół ds. Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja i wszystkie wątpliwe problemy zostały uregulowane. Dlatego nie można dziś mówić o jakichś specjalnych dyskusjach w łonie episkopatu.

- Radio Maryja? O Jezus Maria! - dziwi się bydgoski samorządowiec Roman Jasiakiewicz. - 25-lecie rozgłośni to wielki sukces założycieli, bo to wielka sztuka zdobyć tak szerokie spektrum słuchaczy. Żyjemy w demokracji i istnienie tego typu instytucji jest oczywiste.

Tak słuchacze świętowali urodziny Radia Maryja w zeszłym roku:



Jasiakiewicz dodaje jednak, że byłoby wspaniale, gdyby Radio Maryja zajmowało się sprawami wiary i czynieniem człowieka lepszym. - Razi mnie ogromny udział tej rozgłośni w życiu politycznym i narzucanie swoich poglądów. Jestem katolikiem, ale moim zdaniem, taki - nawet nie wpływ, lecz udział radia w polityce stoi w sprzeczności z misją radia.

- Są rocznice różnych mediów w Polsce - mówi Andrzej Walkowiak. - Ale tak naprawdę przychodzą na nie ludzie ze względu na występ gwiazd czy inne atrakcje. Natomiast Radio Maryja skupia dziesiątki, a nawet setki tysięcy słuchaczy. Żadne medium w Polsce nie utrzymuje tak wspaniałej więzi, jak rozgłośnia o. Tadeusza Rydzyka.

Natomiast oponenci toruńskiego duchownego od lat twierdzą nawet, że gdyby Jezus dzisiaj przyszedł na ziemię i głosił Ewangelię, to o. Tadeusz Rydzyk nawoływałby z anteny do jej bojkotu.

Na jutrzejszej uroczystości pojawią się najważniejsi politycy.

Jacek Deptuła

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.