Szczyrk i Wisła przeżywają najazd turystów, bo dla niektórych zaczęła się już zimowa laba. Brak śniegu to nie tragedia. Zawsze można zobaczyć trofea Adama Małysza lub zejść do... jaskini
Śniegu w Beskidach tyle co kot napłakał i w najbliższych dniach raczej nie zanosi się, że nastąpi jakaś zdecydowana poprawa. Tymczasem wczoraj zaczęły się ferie zimowe dla uczniów ze szkół z województw m.in. mazowieckiego i łódzkiego. Część z nich zdecydowała się spędzić najbliższe dni na południu Polski, by pojeździć na nartach czy snowboardzie. Problem w tym, że większość ośrodków nie działa lub można poszusować tylko na części tras. Nic więc dziwnego, że turyści mają nie lada problem co zrobić z wolnym czasem.
Sandra Kulka z Informacji Turystycznej w Szczyrku poinformowała, że warunki na ot-wartych trasach narciarskich są mocno zróżnicowane - od dobrych, miejscami nawet bardzo dobrych, po dostateczne i trudne.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień