Fotografie opolanina Alfreda Böhmera przypominają obrazy

Czytaj dalej
Artur Janowski

Fotografie opolanina Alfreda Böhmera przypominają obrazy

Artur Janowski

Opolanin Alfred Böhmer zasłynął na przełomie XIX i XX wieku ze znakomitych pejzaży i portretów, czym na stałe zapisał się w historii światowej fotografii. Potem na wiele lat został zapomniany, teraz z mroków niepamięci wydobył go wydawca Bogusław Szybkowski.

Tej historii nigdy by nie było, gdyby nie wielka miłość Szybkowskiego do starych fotografii. -W 2010 roku, przeglądając prestiżowe wydawnictwo „Photographische Rundschau” z 1897, po raz pierwszy natknąłem się na zdjęcie tajemniczego hauptmanna (kapitana) Böhmera z Opola - opowiada kolekcjoner.

- Zauroczyło mnie i postanowiłem sprawdzić, czy przypadkiem nie ma ich więcej. Sięgnąłem wstecz, w roczniku z 1895 znalazłem aż trzy fotografie opatrzone podpisem opolanina. Jedna z nich to piękna ilustracja Böhmera zatytułowana „Trüber Morgen” (Mglisty poranek) - zdjęcie znad Odry w stronę zamku piastowskiego w Opolu.

Te przepiękne zdjęcia spowodowały, że Szybkowski rozpoczął poszukiwania kolejnych, starał się także zdobyć jak najwięcej informacji na temat nieznanego w stolicy regionu fotografa.

  • Z danych, do jakich dotarł autor, wynika, że do naszych czasów zachowało się zaledwie 40 zdjęć opolanina, który był przedstawicielem piktorializmu.
  • Ten kierunek fotografii dopuszczał ingerencję w zdjęcie poprzez różne efekty zmiękczające. Dlatego fotografie często przypominały obrazy impresjonistów.
Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Artur Janowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.