Artur Drożdżak

Gang przemytników ludzi, czyli pechowy biznes krakowskich kiboli

Oskarżony Kacper S. ma proces przed krakowskim sądem Fot. Tasr Zilina Oskarżony Kacper S. ma proces przed krakowskim sądem
Artur Drożdżak

Kiedy gang kiboli z Krakowa wziął się za przemyt imigrantów z Syrii, Iraku i Pakistanu do Niemiec, co chwilę przytrafiały się im dramatyczne niespodzianki. Teraz czekają na wyrok.

Czworo członków gangu, czyli Małgorzata C. ps. Margaret, Michał Z. ps. Kicek, Mariusz K. ps. Bilbo i Robert A. ps. Błyskawica, ma już prawomocne wyroki.

Zbliża się już do końca sądowa batalia pozostałych 7 oskarżonych w tym szefa grupy, czyli 35-letniego Kacpra S. Pogrążają ich podsłuchane i nagrane rozmowy telefoniczne, zdobyte dokumenty i zeznania świadków w tym kierowców, których sprawcy wynajmowali do przewożenia imigrantów.

Kibole organizatorzy

Z ustaleń Prokuratury Krajowej wyłania się obraz gangu, który został stworzony z sympatyków jednego z klubów piłkarskich. Znali się, ufali sobie i postanowili zarabiać na krzywdzie ludzi, którzy musieli uciekać ze swojej ojczyzny i szukać szczęścia w Europie.

Gdzieś na początku 2015 r. wpadli na pomysł, by przez ogłoszenia w prasie poszukać kierowców, którzy przewieźliby imigrantów bez zadawania zbędnych pytań.

Drugim elementem układanki miało być wykorzystywanie pojazdów z wypożyczalni z Małopolski i Śląska na podstawie sfałszowanych dokumentów. Grupie udało się zdobyć podrobione duńskie prawa jazdy.

W dalszej części dowiesz się:

  • w jaki sposób działała grupa przestępcza
  • dlaczego podczas swojej "działalności" mieli pecha
  • co im grozi.
Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Artur Drożdżak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.