Gan-Ganowicz: Antykomunizm bez granic
„»Rafał, organizacja wpadła, szukają cię«. Tych kilka słów rzuconych spiesznie przez kolegę, w sobotę 24 czerwca 1950 roku, spowodowało największy przełom w moim życiu” – tak zaczynają się wspomnienia Rafała Gan-Ganowicza, które poprowadzą czytelnika aż w kongijską dżunglę i do Jemenu, gdzie bił się jako najemnik przeciwko komunistom.
Bohater żywcem wzięty z Sienkiewicza – wierny Rzeczypospolitej jak Wołodyjowski; gotów na każde szaleństwo jak Kmicic. Własnym życiem odpowiadał na Conradowskie pytania o honor, ludzką solidarność, granicę między dobrem a złem. Bo też całe jego pokolenie, urodzone w II RP, żyło podczas okupacji Sienkiewiczem i Conradem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień