
Na rozpatrzenie w sądzie czeka akt oskarżenia w sprawie skażenia wodociągu w gminie Łapanów, a prokuratura właśnie wszczęła postępowanie dotyczące kolejnych nieprawidłowości. Tym razem chodzi o ustalenie, czy podejrzewana o skażenie firma przez kilkanaście lat czerpała część wody z gminnej sieci „na lewo”. Straty gminy mogły sięgnąć ponad 2 mln zł.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy zauważono rozbieżności w stanach liczników pobieranej przez firmę wody oraz opuszczających ją ścieków.
Na początku 2017 r. wynikało z nich, że średnia miesięczna liczba ścieków to 1700 m.sześc., podczas gdy średnie miesięczne zużycie wody wynosiło 600-700 m. sześc.
W dalszej części tekstu:
- najpierw skażenie wody
- zakład odpiera podejrzenia
- firma zapowiada pozew
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień