George ze złą miną i polska sukienka na pięknej Kate

Czytaj dalej
Fot. Karolina Misztal
Aleksandra Gersz

George ze złą miną i polska sukienka na pięknej Kate

Aleksandra Gersz

Brytyjska para książęca z dziećmi spotkała się w Polsce z bardzo ciepłym przyjęciem. Szczególnie głośno było o zachowaniu księcia George’a oraz sukni Kate od polskiej projektantki

Gdziekolwiek się nie pojawią, książę William i księżna Kate budzą entuzjazm. Tak było także podczas ich wizyty w Polsce, gdzie towarzyszyły im również dzieci. Zapamiętamy szczególnie kilka momentów tej wizyty.

Dzieci przyklejone do szyby

Podczas uroczystego powitania książęcej rodziny na warszawskim Okęciu uwaga mediów skupiła się głównie na dzieciach: prawie 4-letnim księciu George’u (chłopiec będzie obchodził urodziny w najbliższą sobotę) i 2-letniej Charlotte. O uroczym rodzeństwie było już głośno, zanim księżna Kate i książę William wyszli z nimi z samolotu. Kiedy na płycie lotniska rozkładano bowiem czerwony dywan, a polska delegacja ustawiała się wzdłuż schodków, kamery uchwyciły twarze George’a i Charlotte przyklejone do okna maszyny. Dzieci uważnie przypatrywały się temu, co dzieje się na dole i po raz pierwszy w życiu widziały Warszawę.

Jego królewska nieśmiałość

Najgłośniej w polskich i brytyjskich mediach było jednak o małym księciu. George, który jest trzeci w kolejce do brytyjskiego tronu, najwyraźniej nie miał w poniedziałek najlepszego dnia. Najpierw chłopiec wyraźnie nie chciał wyjść z samolotu i, jak widać było w telewizyjnej relacji, przekonywać go do tego musiał tata. Kiedy w końcu George pojawił się z księciem Williamem w drzwiach maszyny, 4-latek nie miał najweselszej miny. Tata z synem ostrożnie zeszli po stopniach (za nimi szła księżna Kate z małą Charlotte na rękach), a następnie cała rodzina zaczęła witać się z przedstawicielami polskiej delegacji. Podczas, gdy księżniczka uśmiechała się i ochoczo machała, George nie miał jednak na to ochoty. Naburmuszony i odrobinę znudzony stał z rączką w kieszeni, a kiedy książę William rozmawiał z jednym z członków komitetu powitalnego, ostentacyjnie machał nogą. William usiłował czymś zainteresować chłopca i wskazywał mu palcem coś w oddali, jednak księcia George’a nie interesowali nawet stojący w pobliżu żołnierze.

O zachowaniu chłopca dużo pisano w gazetach na Wyspach. Według Brytyjczyków chłopiec był po prostu speszony. „Daily Mail” nazwało księcia „Jego królewską nieśmiałością”, a „The Sun” oceniło, że George wyglądał tak, jak gdyby „chciał być gdzieś indziej”. - Tego rodzaju momenty to koszmary dyplomatyczne – napisał z kolei „The Times” o buńczucznym zachowaniu chłopca. Nie zmienia to jednak faktu, że książęce rodzeństwo prezentowało się na lotnisku wyjątkowo uroczo.

Belweder dla dzieci

„Belweder gotowy na wizytę najmłodszych członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Na księcia George’a i księżniczkę Charlotte czekają polskie zabawki” - napisała Kancelaria Prezydenta Polski na Twitterze, zamieszczając zdjęcia zrobione w pałacu, w którym zatrzymała się książęca rodzina. Specjalnie dla dzieci w Belwederze wprowadzono bowiem kilka zmian. W jednym z pokojów urządzono kącik zabaw, w którym – jak widać na opublikowanej na Twitterze fotografii – ustawiono małe niebieskie tipi oraz drewniane zabawki, m.in. konika na biegunach, wózek dla lalek, samolot, rowerki i stolik do rysowania. Znalazło się także miejsce dla ubranego w czerwony strój misia. Do obecności dzieci przystosowano też pałacowe ogrody. Ustawiono w nich dwa drewniane domki ze zjeżdżalniami (jedną niebieską, drugą różową) i ściankami do wspinania.

Swobodnie z parą prezydencką

Książę William i księżna Kate spędzili w czwartek dużo czasu z prezydentem Andrzejem Dudą i jego żoną Agatą Kornhauser-Dudą. Obie pary nie tylko stylowo się prezentowały, ale również od razu znalazły wspólny język. Brytyjska para książęca i polska para prezydencka dużo ze sobą rozmawiały i żartowały. Co ważne i co uchwyciły media – nie towarzyszyli im tłumacze.

Entuzjazm Polaków

Książęca para spotkała się z Polsce z bardzo ciepłym wręcz entuzjastycznym przyjęciem. Na Krakowskim Przedmieściu, a także Trakcie Królewskim, po których spacerowali książę William oraz księżna Kate wraz z polską parą prezydencką, ustawiły się tłumy ludzi. Wielu miał brytyjskie flagi, kwiaty czy transparenty z takimi napisami, jak „We love Kate and William” (Kochamy Kate i Williama). Ludzie krzyczeli i klaskali, każdy próbował podać rękę księżnej lub księciu albo zrobić sobie z nimi zdjęcie (w tłumie wyrosło całe morze smartfonów, tabletów i aparatów). Niektórzy reagowali wręcz histerycznie i płakali, kiedy Kate zamieniała z nimi choćby jedno słowo. Brytyjska para równie chętnie witała się z Polakami: rozmawiała z ustawionymi pod Pałacem Prezydenckim dziećmi, podawała ludziom ręce, pytała ich o imiona, a nawet inicjowała krótki dialog.

Spotkanie z kombatantami

Podczas wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego, podczas której Kate i Williamowi towarzyszyła para prezydencka, doszło do wzruszającego spotkania. Księżna i książę rozmawiali z weteranami II wojny światowej: pułkownikiem Edmundem Baranowskim, ps. Jur, pułkownikiem Edmundem Brzozowskim, powstańcem Jerzym Majkowskim, ps. Czarny i majorem Marianem Słowińskim. - Opowiedziałem księżnej historyjki dotyczące Polaków i Anglików – mówił płk. Brzozowski.

Powrót arystokracji do Łazienek

W poniedziałkowy wieczór w Łazienkach Królewskich zapanowała iście arystokratyczna atmosfera. W Starej Oranżerii wyprawiono bowiem garden party z okazji 91. urodzin brytyjskiej królowej Elżbiety II. W przyjęciu z udziałem książęcej pary i polskiej pary prezydenckiej uczestniczyli polscy ministrowie, a także znani i lubiani, m.in. grający w NBA koszykarz Marcin Gortat czy aktorka Alicja Bachleda-Curuś. Gościom przygrywała polska orkiestra z polsko-brytyjskim skrzypkiem Rafałem Zambrzyckim-Paynem.

Brytyjska księżna, polska sukienka

Jak zawsze w przypadku każdej zagranicznej wizyty Williama i Kate, największą uwagę zwracano na kreacje księżnej. Po wyjściu z samolotu Brytyjka zachwyciła białym kostiumem od brytyjskiej marki (do tego swojej ulubionej) Alexander McQueen. Jednak furorę zrobił strój księżnej na przyjęciu w Łazienkach. Kate wybrała bowiem białą sukienkę z czarnymi zdobieniami, która specjalnie dla niej zaprojektowała polska projektantka Gosia Baczyńska.

Polka wyznawała w wywiadzie dla TVN24, że do końca nie wiedziała czy księżna wybierze uszytą dla niej sukienkę. Powiedziała również, że nie znała wymiarów Kate, ale ponieważ są one „doskonałe” i „modelkowe”, szyła kreację na oko. Baczyńskiej udało się w poniedziałek zamienić z księżną kilka słów, jednak projektantka nie umiała powiedzieć, co powiedziała jej Kate. - Nic nie pamiętam, byłam tak zestresowana. Jestem wzruszona i szczęśliwa – mówiła Polka. Kate zachwycała też we wtorek podczas wizyty w Gdańsku. Na tę okazją wybrała biały komplet (bluzę i sukienkę) w kwiaty.

„Dobry wieczór”

Podczas wizyty w Polsce książę William zabrał głos tylko raz – na przyjęciu w Łazienkach. Wnuk królowej Elżbiety II zrobił świetne wrażenie, kiedy swoje wystąpienie rozpoczął polskim zwrotem „dobry wieczór”. W podobnym tonie zakończył też przemowę. - Dziękujemy i miłego wieczoru – powiedział po polsku książę. Dobrze przyjęto też samo wystąpienie Williama, w którym podkreślał on brytyjsko-polskie więzi, a samą Polskę nazwał „wspaniałym przykładem odwagi, wytrwałości oraz odporności”. - Przetrwaliście setki lat ataków na wasze ziemie, w tym rozbiory, które miały wymazać was z mapy Europy – powiedział książę. William przeczytał także list od królowej, w którym Elżbieta II przypomniała swoją wizytę w Polsce w 1996 r. - Wtedy zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci, zarówno w Warszawie, jak i w Krakowie. Cieszę się, że para książęca będzie mogła doświadczyć tego samego – napisała brytyjska monarchini.

Refleksja w byłym obozie koncentracyjnym

We wtorek księżna Kate i książę William odwiedzili Gdańsk (księżniczka Charlotte i książę George zostali w Warszawie pod opieką opiekunki). Jednym z punktów wizyty na Pomorzu były odwiedziny w Muzeum Stutthof w Sztutowie, byłym nazistowskim obozie koncentracyjnym Konzentrationslager Stutthof, w którym podczas II_wojny światowej zginęło 65 tys. ludzi. To pierwsza wizyta Kate i Williama w obozie koncentracyjnym, jak przyznał więc sam książę była ona dla nich bardzo emocjonalna. Książę i księżna spotkali się również i rozmawiali z pięciorgiem byłych więźniów obozu: Polakami, jak i Żydami.

Aleksandra Gersz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.