Gorzowianie walczą o swoje petycjami. Do urzędu miasta napisali ich w dwa lata niemal 40. Czego się domagali? I co wskórali?
Chcesz czegoś od władz? Napisz petycję i zbierz podpisy. Bo kilkaset głosów więcej znaczy, niż jeden. I czasami udaje się nimi przekonać urząd do swoich racji.
Znacie Angelikę Zacierkę? Nie? A jeździcie autobusem linii 134? Tym, co kursuje między Zakanalem a szpitalem przy ul. Deker - ta? Tak? Kursuje właśnie m.in. dzięki A. Zacierce. To ona, gdy mieszkańcy z Zakanala postanowili domagać się połączenia z lecznicą, ogarnęła petycję i zbierała podpisy. Efekt? Linia jeździ do dziś.
Wiele petycji kończy się uprzejmą - ale jednak - odmową. Tak było w przypadku pomysłu przedłużenia kursów zastępczej linii T1 aż do pętli Ustronie. Tak było z propozycją zmiany trasy jazdy autobusów 125. Takie same argumenty zdecydowały, że nie będzie przebudowy ul. Świetlanej ani porządnego remontu ul. Arciszewskiego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień