11 listopada najczęściej wspominamy Piłsudskiego, Paderewskiego, Witosa, Dmowskiego czy Daszyńskiego - ojców niepodległości. Ale jest jeszcze ktoś, kto zasługuje na to miano. Gospodarz z „Wesela”, czyli Włodzimierz Tetmajer.
Gdyby nie ożenek Włodzimierza z wiejską dziewczyną z podkrakowskich Bronowic, prawdopodobnie nie doszłoby później (w 1900 roku) do ślubu i wesela Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny, które uwiecznił w „Weselu” Wyspiański. Będąc dosyć częstym gościem Tetmajerów, miał Lucjan okazję poznać Jadwisię - szwagierkę Włodzimierza, a swą przyszłą żonę. Finał tej znajomości znamy wszyscy.
Teatralne „Wesele” zrobiło na pierwowzorze Gospodarza ogromne wrażenie; Tetmajer nie krył podziwu dla kunsztu Wyspiańskiego. Jego szwagier Rydel - Pan Młody w Weselu - nie był już jednak tak zachwycony przedstawieniem...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień