Zdzisław Haczek

Ikony Ameryki z różnych bajek

Natalie Portman Fot. KINO ŚWIAT Jackie gra Natalie Portman. Laureatka Oscara za „Czarnego łabędzia” znów ma szansę na statuetkę.
Zdzisław Haczek

Od dziś opowieści: o Jackie Kennedy - żonie JFK i Rayu Krocu - twórcy fastfoodowego imperium

Z tego, co już napisali recenzenci filmu „Jackie”, obraz w reżyserii Pablo Larraina to przede wszystkim mistrzowska kreacja Natalie Portman.

35-letnia dziś aktorka, która do kina weszła jako nastoletnia towarzyszka Leona-Zawodowca, zagrała słynną Pierwszą Damę w momencie, kiedy jej mąż John F. Kennedy ginie w 1963 r. w Dallas od kul zamachowca. I oto żywa ikona mody, uosobienie stylu i szyku, a jednocześnie symbol swoich czasów - musi zmierzyć się z wielką tragedią. Chodzi w sukience poplamionej krwią męża...
Amerykanki były w Jackie zakochane. Naśladowały jej styl. Wszak Pierwsza Dama ubierała się u Chanel, Diora, Givenchy... Jak przypominają biografowie, Jacqueline Bouvier Kennedy (1929-1994) , doskonały gust wyniosła z domu. Jej matka - Janet Lee Bouvier była znaną postacią nowojorskiej socjety. Swoje znaczenie miał też pobyt Jackie we Francji, gdzie spędziła pierwszy rok studiów. Kiedy wróciła do USA, wygrała roczny staż w amerykańskiej redakcji „Vogue”. Pokonała tysiące rywalek. Niestety, szybko zasugerowano jej żeby dała sobie spokój z pisaniem o modzie...

„Jackie” ma trzy nominacje do Oscara i trzy do brytyjskich nagród BAFTA. W Wenecji film zdobył Nagrodę Specjalną i za scenariusz.

Myślicie, że to bracia McDonald stworzyli znane na świecie fastfoodowe imperium? Owszem, panowie otworzyli restaurację w Kalifornii i wymyślili nowatorski system serwowania jedzenia w 30 sekund od złożenia zamówienia. Ale to Ray Kroc zamówił u nich pewnego dnia jedzenie i zachwycił się tym rewolucyjnym pomysłem. Po czym namówił braci do stworzenia sieci restauracji w całych Stanach Zjednoczonych. I w tym namawianiu nie był wcale grzeczny i miły. Był za to twardy i przebiegły... I takim zobaczymy go w filmie „McImperium”.

Energicznego biznesmena Raya Kroca gra Michael Keaton - przed laty „Batman”, rok temu dziennikarz z Oscarowym „Spotlight”, pewnie wciąż liżący rany po „Birdmanie”. Za wspaniałą rolę w tym filmie dostał Złoty Glob, ale nagroda nie okazała się wskazówką dla Amerykańskiej Akademii. I 65-letni dziś aktor nadal ma na koncie tylko jedną nominację do Oscara.

Filmową żonę bohatera „McImperium” gra Laura Dern („Dzikość serca”, „Jurassic Park”). Ethel w jej kreacji jest towarzyszką doli i niedoli męża, który zwykle w biznesie przegrywał, a był człowiekiem opętanym żądzą sukcesu. Aż w końcu dopiął swego. I restauracji z żółtymi łukami stoją dziś na całym świecie. A nawet w przyszłości, co widać na przykład w „Piątym elemencie” Luca Bessona.

Zdzisław Haczek

Piszę o wszystkim – brzmi banalnie, ale… Jako wydawca online muszę obserwować, co się dzieje w regionie, w kraju i na świecie, by być na bieżąco. I żeby poprzez między innymi moje publikacje, na bieżąco był Czytelnik Gazety Lubuskiej. A zatem tak samo „łapię” temat pożaru słomy na polu pod Żaganiem, dramatyczne protesty po wyborach na Białorusi czy wskazanie polskiego kandydata do Oscara (brawo Małgorzata Szumowska!).


 Od początku pracy w Gazecie Lubuskiej (staż rozpocząłem w październiku 1990 r., etat – od 1991 r.) staram się wypatrywać lokalnych talentów, czyli zdolnych Lubuszan i nagłaśniać ich sukcesy. Lubię pilnować karier naszych artystów, bo wychodzę z założenia, że Lubuskie kulturą (między innymi) stoi. Stąd obserwuję, co się dzieje na scenie muzycznej, co na kabaretowej, ale też – „co się pisze”, czyli co wydali nasi literaci.



 


Laureat:


 Złoty Dukat Lubuski 2016


Nagroda Kulturalna Miasta Zielona Góra 2020



 Jako zielonogórzanin, który lubi spacery po swoim mieście, przyglądam się zmianom. Gdzie budują coś nowego, a gdzie znika kamienica, bo akurat tutaj ma być nowa droga.


 Sekunduję oczywiście rozbudowie i modernizacji instytucji kultury:



  •  Muzeum Ziemi Lubuskiej

  •  Lubuskiego Teatru

  •  Filharmonii Zielonogórskiej


  


Pracuję w zielonogórskiej redakcji Gazety Lubuskiej od 1990 roku. Na studiach (filologia polska na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze) działałem w formacjach Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego (m.in. Drugi Garnitur, Teatr Absurdu ŻŻŻŻŻ). Dawne dzieje, ale... do dziś życie lubię brać z humorem. W Gazecie Lubuskiej zajmuję się tym, co trzeba. Byłem m.in. szefem działów kultury, kultury i oświaty, społecznego... Od 2020 roku pracuję na stanowisku wydawcy online.


Szczególnie lubię ogarniać żywioł kulturalny (nie do ogarnięcia zresztą...) - z aparatem czy z kamerą spotkacie mnie zarówno w rockowym klubie jak też w filharmonii. Uwielbiam chować się w kinowej sali (bez kamery...).


Moje zainteresowania: film, kino, muzyka, teatr, książka, kabaret, historia. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.