Impulsywne zakupy, czyli jak sprzedawcy wykorzystują nasze słabości

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Marcin Florkowski

Impulsywne zakupy, czyli jak sprzedawcy wykorzystują nasze słabości

Marcin Florkowski

Zakupy są już ułożone na taśmie kasowej, portfel przygotowany... Pozostaje tylko czekanie, które jest monotonne, więc wywołuje zniecierpliwienie i lekki stres. A wiemy, że ludzie w stresie więcej jedzą...

Zapewne każdemu z nas zdarzyło się kupić coś pod wpływem kaprysu, spontanicznej decyzji „a co mi tam…” Sprzedawcy dobrze wiedzą, jakich forteli należy użyć, aby klient wpadł w pułapki impulsywnego kupowania…

Gdybyśmy wchodzili do sklepu tylko wtedy, gdy jest nam coś potrzebne i kupowali jedynie takie produkty, które są nam niezbędne, ekonomia wyglądałaby zupełnie inaczej niż obecnie. Sprzedawcom zależy na tym, aby klienci podejmowali decyzje w sposób impulsywny, bo wtedy wydają więcej pieniędzy. Oto jak w sklepach wykorzystuje się impulsywność klienta.

W dalszej części artykułu dowiesz się, jakie sztuczki stosują firmy, aby przykuć uwagę swoich klientów.

Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marcin Florkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.