Jak wybrać dobrą choinkę? Radzi nasz ekspert

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Jak wybrać dobrą choinkę? Radzi nasz ekspert

Tomasz Rusek

Grzegorz Pintal o choinkach wie wszystko. Ma własną szkółkę, znany w Gorzowie market z roślinami i wiele lat doświadczenia w ogrodowej branży.

Jaką choinkę wybrać na święta? Żywą czy sztuczną?
O sztucznych nic nie powiem, bo się na nich nie znam (śmiech).

Szczęśliwie plastikowe nie wymagają szczególnej opieki, więc skupimy się na żywych drzewkach, dobrze? Więc: jakie drzewko wybrać?
To zależy od tego, ile możemy wydać na choinkę i gdzie chcemy ją ustawić. Do niewielkich pokojów i do mieszkań najlepiej nadaje się świerk pospolity i kłujący, nazywany też srebrnym. Te gatunki mają niewielkie rozmiary i niższe ceny. Do dużych domów, sklepów, lokali czy do holu firmy można wstawić jodłę kaukaską albo nawet sosnę. To już droższa ozdoba.

A Grzegorz Pintal ma w domu...?
Jodłę. Z własnej szkółki. Lubię te drzewko, bo „starzeje” się w piękny sposób i zasycha razem z igłami. Nie sypie się za mocno.

To teraz drugi dylemat: drzewko cięte czy w donicy?

Tutaj każdy musi wybrać sam.

Proszę to ułatwić i powiedzieć, czym różnią się w kwestii opieki i trwałości.
Świeża, ścięta choinka - jeśli po zakupie zrobimy jej kilka dni aklimatyzacji na balkonie czy w garaży, potem sparzymy, zetniemy o centymetr czy dwa i wstawimy na jakiś czas do wiadra z wodą, by „wypiła” około litra - postoi nawet sześć tygodni. Tylko trzeba ją regularnie podlewać, wiec polecam stojak ze zbiornikiem na wodę. Jednak nawet najbardziej zadbane ścięte drzewko nie przyjmie się w ogrodzie, bo nie ma korzeni.

Jak to wygląda z choinką w donicy?
Ona też wymaga aklimatyzacji przed wstawieniem do domu. Pamiętajmy o tym! Potem trzeba ją - oczywiście - regularnie podlewać. Jednak pamiętajmy, że donica donicy nie jest równa. Nie oszukujmy się, że półtorametrowe drzewko w doniczce o średnicy 15 czy 20 centymetrów ma korzenie. To ścięta choinka wbita w ziemię. Jeśli naprawdę chcemy po świętach choinkę mieć w ogrodzie, wybierzmy taką z dużą, szeroką donicą, w której drzewko miało szansę zmieścić się z korzeniami.

I potem prosto z domu możemy ją po świętach wkopać przed tarasem?
Nie. Choinka w donicy, po świętach, znowu wymaga aklimatyzacji - kilku dni gdzieś poza ciepłym pokojem, ale nie na mrozie. Gdy po takim przygotowaniu wsadzimy ją w ziemię, oczywiście nie w skutą lodem, to może się przyjąć.

A jak wybrać drzewko świeże?
To proste. Obejrzyjmy je dokładnie, odegnijmy dolną gałąź i puśćmy - jeśli nie osypują się igły, można brać.

Niektóre osoby mają obawy etyczne: czy tak wypada, by cieszyć się przez kilka dni ściętym drzewem?
Zapewniam, że choinki z legalnych źródeł pochodzą z hodowli, które często są urządzane w miejscach, gdzie nigdy nic nie rosło. Kupując takie drzewko nie niszczymy lasu - jak niektórym się wydaje.

WARTO WIEDZIEĆ

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.