Jest szansa na odbudowę prestiżu Tarnowa
Czy Tarnów ma szansę odzyskać porównywalny status do tego, jaki miał w czasach, gdy był stolicą województwa? Jest na to pewna szansa. Warunek jest jeden. W życie musi wejść Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, którą przygotowało Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Resort kierowany przez minister Jadwigę Emilewicz podzielił miasta na trzy kategorie. Pierwsza wylicza ośrodki o podstawowym znaczeniu w kraju, czyli największe metropolie. Dalej jest mowa o innych ośrodkach wojewódzkich pełniących szereg funkcji krajowych. W tej puli znalazły się mniejsze miasta wojewódzkie. W „trzecim koszyku” umieszczono ośrodki o znaczeniu regionalnym, dobrze skomunikowane z największymi metropoliami. I tu trafił Tarnów. Znalazł się w towarzystwie byłych miast wojewódzkich, m.in. Radomia, Bielska Białej, Wałbrzycha czy Częstochowy. Ogółem w zestawieniu ujęto 33 miasta.
Lider na opak
Tarnów - w opinii ministerstwa - znajduje się w gronie ośmiu miast, zamieszkanych przez ponad 100 tys. osób, w których nagromadzonych jest najwięcej problemów społeczno-gospodarczych. Na tej mało chlubnej liście znajdują się także: Radom, Sosnowiec, Zabrze, Bytom, Elbląg, Włocławek i Wałbrzych. Tarnów zajął w tym zestawieniu drugie miejsce - tuż za Włocławkiem. Spełnia siedem z dziewięciu kryteriów, według których ministerstwo sporządzało zestawienie. Badano lata 2005-2017.
W dalszej części przeczytacie:
- jaki odsetek urzędów centralnych znajduje się w Warszawie,
- które urzędy ministerstwo przedsiębiorczości chciałoby wyprowadzić ze stolicy,
- czy Tarnów jest gotowy na przyjęcie agend rządowych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień