Kajetan Fikus z Gorzowa poleci na operację do Stanów Zjednoczonych. Udało się zebrać 300 tys. zł!
Kajetan właśnie odebrał świadectwo z czerwonym paskiem. Za miesiąc będzie już w USA, gdzie przejdzie operację. - Ogromnie wszystkim dziękujemy! - mówi mama chłopca Monika Fikus.
- Proszę koniecznie napisać, że bardzo dziękujemy każdemu, kto pomógł nam zebrać pieniądze! A już szczególnie szkole Kajetana. Bez niej i bez pomocy senatora Władysława Komarnickiego nie udałoby się zorganizować takiej akcji - mówi Monika Fikus.
O jej dzielnym synu Kajetanie pisaliśmy wiele razy. 12-latek właściwie od 10. miesiąca życia walczy o sprawność. Dla chłopca dotkniętego porażeniem mózgowym czterokończynowym każdy krok jest ogromnym wysiłkiem i... codziennym zwycięstwem nad chorobą. Jednak bez nowatorskiej operacji w USA Kajetanowi i tak groziłby wózek inwalidzki. Tyle że na operację potrzeba było aż 300 tys. zł.
Przeczytaj też: Trzynastka przynosi szczęście i robi wielki koncert dla Kajetana [ZDJĘCIA]
Rodzina chłopca z pomocą fundacji Rycerze i Księżniczki próbowała zebrać pieniądze. Prawdziwego tempa zbiórka nabrała, gdy włączyła się do niej Szkoła Podstawowa nr 13 - Kajetan to jej uczeń. Kiermasze, aukcje, koncerty, pokazy - imprezy Trzynastki dla Kajetana to było coś! Monika Fikus mówi, że wsparcie szkoły dało Kajetanowi skrzydła. Teraz nawet koledzy ze starszych klas "przybijają mu piątki".
Przeczytaj też: Ale się działo! Szkoła Podstawowa nr 13 zebrała 35 tys. zł na imprezie charytatywnej dla Kajetana [ZDJĘCIA]
Udało się! Operacja jest opłacona, za niecały miesiąc Kajetan z mamą i tatą leci za ocean. Ma wielką szansę na to, żeby kiedyś mieć wakacje, a nie tylko ciągle ćwiczyć i ćwiczyć z rehabilitantami.
Zobacz też: Słubiczanin umiera na raka. Ludzie zbierają pieniądze, żeby mu pomóc.