
Ludzie z Głębokiego narzekają, że nieformalny objazd Piwnicznej zatruwa im życie.
Odkąd trwa remont drogi krajowej nr 87 przed Piwniczną-Zdrój koszmar przeżywają kierowcy jadący Doliną Popradu, jak i mieszkańcy kilkunastu domów w Głębokiem (gm. Piwniczna) usytuowanych przy drodze gminnej, którą można dojechać do piwnicznańskich basenów na Radwanowie i dalej do centrum uzdrowiska.
- To co się tutaj dzieje woła o pomstę do nieba - skarży się pan Bogdan z Głębokiego. - Nigdy tutaj nie było tylu aut. Z trudem mijają się dwie osobówki. Gdy przejeżdżają obok siebie, jedna musi, niestety, zjechać częściowo na pobocze.
Mieszkający przy tej wąskiej drodze przyznają, że w ostatnich miesiącach zamieniła się ona w uciążliwy objazd, który nieformalnie urządzili sobie tędy kierowcy. Nie da się tam szaleć, bo trakt jest kręty. By wymusić na kierowcach zdjęcie nogi z gazu w kilku miejscach zamontowano progi zwalniające. Mieszkańcy nie kryją, że teraz, gdy nasilił się tam ruch pojazdów boją się o własne i swoich dzieci bezpieczeństwo.
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- Z jakimi problemami zmagają się mieszkańcy?
- Czy jest szansa na ich rozwiązanie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień