Kilka wielkopolskich szpitali zagrożonych likwidacją?
Politycy PO alarmują, że plany PiS grożą zamknięciem placówek jednoprofilowych.
Ministerstwo Zdrowia prowadzi konsultacje społeczne w sprawie projektu, który ma utworzyć tzw. sieć szpitali, czyli grupę placówek, które będą miały zagwarantowane pieniądze na leczenie. Nie ujęto tu jednak większości szpitali jednoprofilowych (zajmujących się tylko jedną dziedziną medycyny).
- To szczególnie groźna propozycja dla pacjentów, bo może doprowadzić do zamknięcia 160 jednoprofilowych, specjalistycznych szpitali w kraju
- uważa Rafał Grupiński, poseł i szef PO w Wielkopolsce. - W regionie chodzi o co najmniej kilka placówek, na przykład Szpital Rehabilitacyjno-Kardiologiczny w Kowanówku, Wielkopolski Ośrodek Reumatologiczny w Śremie czy „Dziekankę” w Gnieźnie.
Sieć szpitali, czyli „system podstawowego, szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej” (PSZ), ma bowiem objąć tylko te placówki, które leczą w trybie hospitalizacji oraz prowadzą izbę przyjęć i szpitalny oddział ratunkowy. Uwzględniono tu też dwa szpitale jednoprofilowe - onkologiczne i pulmonologiczne. W ramach sieci mają być finansowane na zasadach budżetowych, a nie - jak dotychczas - kontraktowych. Oznacza to, że nie będą już dostawać pieniędzy za przeprowadzone operacje i leczenie, ale z góry - ryczałtem na określony czas. Z kolei te poza siecią będą mogły startować w konkursach i podpisywać kontrakty na obecnych zasadach.
- Na kontrakty pójdą pieniądze, które pozostaną z sieci. Nie wiemy, ile ich będzie i ile dana placówka uzyska w konkursie - mówi Leszek Wojtasiak z zarządu województwa.
- Samorządy nie będą w stanie takich szpitali utrzymać. A gdy upadną, winę zrzuci się na nas.
Podczas sejmowej komisji zdrowia opozycję uspokajał wiceminister Piotr Gryza. Przekonywał, że sieć pokryje ok. 75 proc. potrzeb finansowych szpitali. Ponadto, jeśli według NFZ i ministerstwa szpital jednoprofilowy będzie odgrywał istotną rolę w dostępie do leczenia, będzie mógł zostać dołączony do sieci. Z kolei opozycja odpowiada, że na razie to tylko słowa bez pokrycia.
- Nie ma bezpośredniego związku między tym, że szpital jest jednoprofilowy a uczestniczeniem w PSZ
- uspokaja też Tadeusz Dziuba, poseł PiS z komisji zdrowia. - A jeśli szpital znajdzie się poza siecią, nie oznacza to, że chcemy go zlikwidować. Będzie mógł dalej leczyć, tylko na trudniejszych zasadach finansowania.
Poseł podkreśla też, że cały czas trwają konsultacje projektu i żaden szpital nie jest jeszcze przypisany do sieci. A w projekcie mogą pojawić się poprawki. Nowy system ma obowiązywać od lipca 2017 r.