Klasztorek - muzealny rezerwat Czartoryskich. Miało być pięknie i jest
Przedmioty wiązane z królami polskimi, bohaterami narodowymi, muzykami, poetami i pisarzami ale też te opowiadające o powstawaniu pierwszego muzeum Izabeli Czartoryskiej: krzesła Rousseau i Szekspira, kamienie z nagrobków Romea i Julii, gwóźdź z trumny Anny Jagiellonki czy suchar Napoleona to eksponaty, które złożyły się na imponującą wystawę Klasztorka – ostatniego remontowanego budynku Muzeum Czartoryskich. Zapowiadano, że odrestaurowany kompleks Czartoryskich będzie jednym z najpiękniejszych zakątków Krakowa i nie ma w tym przesady.
12 czerwca, po trwającym kilkanaście lat remoncie kompleks Czartoryskich został otwarty w całości. Trasa zwiedzania wiedzie z Pałacu, w którym znajduje się m.in. "Dama z gronostajem", poprzez przełączkę nad ulicą Pijarską do otwartego właśnie Klasztorka, z którego trasa wiedzie dalej, do znajdującej się w Arsenale Galerii Sztuki Starożytnej.
Klasztorek to budynek łączący Pałac Czartoryskich z Arsenałem dwiema malowniczymi przewiązkami. Zanim miejsce stało się własnością Czartoryskich, należało do sąsiedniego klasztoru pijarów, o czym dziś przypomina nazwa.
Historia opowiedziana przedmiotami
Dawniej to właśnie w Klasztorku znajdowała się główna część prezentowanej w muzeum kolekcji. Dziś, pokazywanych jest tu blisko 1800 przedmiotów, a zbiory zostały skupione w czterech, nawiązujących do historii, przestrzeniach: Zbrojownia, Dziedzictwo Puław, Ciekawości i Hotel Lambert.
Kuratorka zbiorów Klasztorka, dr Katarzyna Płonka-Bałus wyjaśnia, że wystawy znajdujące się we wszystkich budynkach Muzeum Czartoryskich wzajemnie się uzupełniają, tworząc całość, jednak prezentacja w Klasztorku różni się od tej zaaranżowanej w Pałacu. Historia opowiedziana w całości to hasło, które towarzyszy opowieści muzeum.
- W Pałacu opowiadamy historię - historię muzeum, historię Polski, historię sztuki - poprzez wielkie dzieła, wśród których są niekwestionowane arcydzieła. W Klasztorku opowiadamy podobną historię: muzeum, Polski, historię Europy - poprzez drobne pozornie przedmioty - wyjaśnia dr Katarzyna Płonka-Bałus. - Trudno tutaj wypunktować wybitne dzieła sztuki, które stanęłyby do konkurencji z Leonardem da Vinci czy Rembrandtem, to raczej zbiór przedmiotów, które przetrwały, a przetrwały być może dzięki przypadkowi, dzięki temu, że w XIX wieku nie zostały usunięte.
Duch muzeum Izabeli Czartoryskiej
Wymyślone przez Izabelę Czartoryską w początku XIX wieku muzeum żyje dziś w Krakowie. Zresztą, gdyby nie Puławy i księżna, która nadała pierwszemu muzeum rys, a także następne pokolenia, dopisujące kolejne rozdziały, muzeum pewnie by nie istniało.
Kiedy w 1801 roku Izabela otwiera słynną Świątynię Sybilli, a następnie w 1809 roku Dom Gotycki, mają się w nich znaleźć pamiątki po polskich bohaterach narodowych: wodzach, poetach, uczonych. Do dziś przetrwało zaledwie kilka z tych przedmiotów – prezentowane są w Klasztorku, ale dzięki szczegółowemu inwentarzowi wiadomo całkiem sporo o zaginionych muzealiach.
Po upadku powstania listopadowego większość zbiorów udało się ewakuować do paryskiego Hotelu Lambert. W 1870 roku książę Władysław Czartoryski zdecydował o przeniesieniu kolekcji do Krakowa, gdzie ostatecznie trafiły w roku 1876. W tym samym roku Czartoryscy przekazali również swój wielki księgozbiór do użytku publicznego w Krakowie, dziś to zbiory Biblioteki Czartoryskich.
Kolekcja początkowo znalazła swoje miejsce w przekazanym przez miasto na cele muzealne Arsenale Miejskim. Po tym jak książę Władysław Czartoryski kupił od pijarów Klasztorek oraz trzy kamienice na rogu ulic Pijarskiej i św. Jana, które zostały scalone i przekształcone w jednolitą budowlę pałacową, muzeum przeniosło się właśnie do tego budynku.
Znaczące straty dla kolekcji przyniosła II wojna światowa, do dziś wielu bezcennych eksponatów nie odnaleziono. Samo muzeum po wojnie muzeum trafiło pod opiekę Muzeum Narodowego w Krakowie, a w 1991 pod zarząd Fundacji Książąt Czartoryskich. W grudniu 2016 r. rząd zakupił kolekcję i budynki za 100 mln euro, a następnie przekazał je Muzeum Narodowemu w Krakowie. Cały obiekt widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Ciekawości Klasztorka
Można przypuszczać, że gdyby Izabeli dane było przestąpić progi dzisiejszego Muzeum Czartoryskich, byłaby zadowolona z tego, co mogłaby zobaczyć.
- Remont konserwatorski Klasztorka pozwolił nie tylko przywrócić budynkowi jego dawny splendor, zachowując przede wszystkim historyczną architekturę, gabloty muzealne i detale wnętrz, ale również przygotować do prezentacji po raz pierwszy nowe dzieła oraz przestrzenie wystawiennicze – podkreślał podczas otwarcia Klasztorka dla zwiedzających prof. Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie, do którego należy Muzeum Czartoryskich.
W Klasztorku zwiedzający zobaczą blisko 1800 eksponatów, a w całym Muzeum Czartoryskich, łącznie z biblioteką, niemal 200 tys. przedmiotów. To tu znajduje się najcenniejszy obraz w polskiej kolekcji – „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci, a w Arsenale można zobaczyć starożytności.
Wystawa w Klasztorku łączy dwa wątki: z jednej strony uzupełnia, rozpoczętą w Pałacu, opowieść historyczną o okres napoleoński, czasy powstania listopadowego i Wielkiej Emigracji. Drugi nurt prezentuje pamiątki ze zbiorów puławskich, układające się w galerią osobistości, które zapisały się w dziejach i kulturze Europy.
- Bardzo trudno wybrać spośród prezentowanej w Klasztorku kolekcji te najcenniejsze, ponieważ mają one różny rodzaj wartości, wszystkie są w jakiś sposób niepowtarzalne. Są wśród nich przedmioty absolutnie piękne, są wybitne dzieła sztuki - wyjaśnia dr Katarzyna Płonka-Bałus. - Pojedyncze okazy składają się na wspólną historię, której prawdziwym bohaterem jest z jednej strony miejsce, w którym się znalazły – relikt dawnego muzeum, ale także legenda, które często łączyła je z wydarzeniami, ważnymi postaciami. I ta legenda, sama w sobie, też jest bohaterem tej wystawy.
Z wielką dbałością i pietyzmem odnowiony został nie tylko budynek (w tym, m.in. oryginalne ramy okienne), ale także gabloty wykonane z sieniawskich dębów (w posiadłości Czartoryskich w Sieniawie przechowywane były najcenniejsze eksponaty muzeum, m.in. "Dama"), symbolicznym nawiązaniem do dawnego muzeum są zachowane historyczne nazwy: Zbrojownia, Masztalnia i Szabelnia, w których prezentowane są militaria z okresu od XV do XIX wieku.
Osobnym miejscem są tzw. Ciekawości, w których znalazły się pamiątki kolekcjonowane obok głównych eksponatów muzealnych: porcelana, szkło, biżuteria, przedmioty piśmiennicze. Kiedy w XIX wieku otwierano muzeum, panowały już inne tendencje, niż romantyczne idee przyświecające Izabeli, wiele muzealiów trafiło więc do magazynów - być może dzięki temu przetrwały do dziś, składając się na opowieść o historii kolekcji.
Nieeksponowane dotychczas numizmaty to także ukłon w stronę historii dawnej kolekcji Czartoryskich, odwołanie do XIX wiecznej tradycji. Medale były przedmiotem wielkiej troski właścicieli kolekcji, jednak zawieruchy historii sprawiły, że zbiory nie przetrwały w całości. Choć wystawa w Gabinecie medali i tak jest imponująca.
Opowieść o XIX-wiecznej kolekcji uzupełnia ekspozycja falsyfikatów, które pokazują historyczny obraz dawnego muzeum.
Po raz pierwszy zwiedzający mają okazję zobaczyć także wyroby neośredniowiecznego rzemiosła artystycznego, które same w sobie także można zaliczyć do dzieł sztuki.
Do najciekawszych eksponatów w Klasztorki można zaliczyć obrazy: Św. Anna Samotrzeć – dzieło nieznanego autora wg Albrechta Dürera, Zwiastowanie Marii, Portret mężczyzny wg tradycji uważany za portret Wilhelma Tella, Portret Henryka IV, króla Francji, Portret Jeana-Jacques’a Rousseau – autorstwa Monogramisty M.M., Portret księcia Józefa Poniatowskiego – nieznanego malarza wg Józefa Grassiego, Popiersie Adama Jerzego Czartoryskiego - Klemensa Boryczewskiego, Popiersie Władysława Czartoryskiego – Wiktora Brodzkiego.
Znalazły się tu także pamiątki po Napoleonie Bonapartem (m.in. suchar, który miał przełamać Napoleon), Jamesie Cooku, Jeanie-Jacques’u Rousseau (krzesło), cesarzu Karolu V, królu Franciszku I, królu Anglii Henryku VIII.
Krzesło Szekspira, pióro Woltera, kamyki z grobów Romea i Julii, przyciski do papieru z odlewów dłoni to pamiątki, które nie zdziwią dzisiejszych kolekcjonerów przedmiotów związanych z celebrytami. Ubiory, biżuteria czy pamiątki osobiste to eksponaty budujące niezwykły klimat tego miejsca.
Zwiedzając Muzeum Czartoryskich, żegnamy się z Klasztorkiem w XIX-wiecznym salonie z fortepianem księżnej Marceliny z Radziwiłłów oraz jej zbiorem pamiątek po Chopinie w roli głównej.
Dalej galeria starożytności w przestrzeni Arsenału, otwarta dwa lata temu, kto jeszcze nie widział, powinien nadrobić zaległości. Główną część wystawy stanowią zbiory pozyskane przez księcia Władysława Czartoryskiego w 2. połowie XIX wieku, a ich uzupełnieniem jest zespół obiektów z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie oraz depozyt Rodziny Potockich z Krzeszowic obejmujący głównie rzeźby i płaskorzeźby rzymskie.