Kolejka na Szyndzielnię zmienia się dla turystów
Bardziej przeszklone kabiny z wygodnym wejściem dla wózków i uchwytami dla rowerów - takimi gondolami wyjedziemy na szczyt Szyndzielni.
Kolejka linowa na Szyndzielnię zostanie zmodernizowana w przyszłym roku. Najważniejsza zmiana, jaka czeka turystów to nowe, 6-osobowe gondole, jakie będą wywozić podróżnych na szczyt góry. Kabiny będą znacznie wygodniejsze - umożliwią wjazd wózkom dziecięcym i osobom niepełnosprawnym. Będą też bardziej przeszklone, dzięki czemu turyści lepiej zobaczą okolicę. A część gondoli zostanie wyposażona w uchwyty dla rowerów. Wczoraj władze miasta i spółki ZIAD podpisały umowę z firmą Doppelmayr Seilbahnen GmbH na modernizację największej atrakcji Bielska-Białej.
Janusz Kisiel, prezes spółki ZIAD Bielsko-Biała SA, właściciela kolejki na Szyndzielnię, przyznał, że analizowane były dwie opcje. Jedną była budowa całkiem nowej kolei gondolowej, co jednak wymagałoby dużej ingerencji w środowisko i nakładów ok. 5 mln euro. Drugą opcją była neutralna dla środowiska kompleksowa modernizacja kolejki z wykorzystaniem dotychczasowych obiektów, ale wymianie przestarzałych elementów (m.in. kół zamachowych, liny i sterowania) na nowoczesne. I ta zwyciężyła. Inwestycja nie byłaby jednak mo-żliwa, gdyby bielscy radni nie zgodzili się na podwyższenie kapitału spółki ZIAD o 4 mln zł.
- Kolejka na Szyndzielnię jest symbolem naszego miasta. Może nie ma aż takiego znaczenia turystycznego, jak kiedyś, gdy była jedną z pierwszych w kraju, ale jest ważna dla mieszkańców Bieska-Białej i turystów ze Śląska - podkreślił Jacek Kry-wult, prezydent Bielska-Białej.
Podpisujący umowę Alexa-nder Klimmer, prokurent i dyrektor ds. eksportu Doppelmayr Seilbahnen GmbH podkreślił, że w Bregencji, gdzie mieści się siedziba firmy, jest podobna kolejka, którą Doppelmayr modernizował. - Bregencja jest mniejszym miastem od Bielska-Białej, ale kolejka, która tam działa, jest tak samo ważna dla lokalnej społeczności, jak tutaj - zaznaczył.
Bogdan Tarko, prezes Doppelmayr Polska sp. z. o.o. , która zajmie się modernizacją podkreślił, że pod względem jakości i komfortu nowe gondole będą mocno odbiegały od obecnych.
- Musimy zachować kształt gondoli, natomiast kolorystyka i rodzaj szyb mogą być dyskutowane i ulec zmianie - dodał.
Firma ma 13 miesięcy na wykonanie modernizacji. Urzędnicy zastrzegli, że wyłączenie kolejki nie może być dłuższe, niż 4 miesiące. Według planu kolejka na Szyndzielnię stanie w październiku 2016 roku - do tego czasu mają być gotowe projekty oraz nowe elementy kolejki. Montaż nowych elementów potrwa około trzech miesięcy. Zmodernizowana kolejka ma znów wywozić turystów w styczniu 2017 roku.
W ramach prac budynki stacji dolnej i górnej kolejki nie zmienią swojego zewnętrznego wyglądu, typowego dla niektórych miejsc alpejskich, który tworzy klimat Szyndzielni. Konieczne jest jednak urządzenie w nich nowoczesnych toalet, windy i podjazdu dla osób niepełnosprawnych.
Kolejka linowa na Szyndziel-nię została wybudowana w 1953 roku. Po przebudowie w 1995 roku obecne urządzenia mają za sobą ponad 45 tys. godzin pracy. Są mocno zużyte i mają za sobą dwie poważne awarie.
*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Mikołaj lata nad Śląskiem! ZOBACZ WIDEO i ZDJĘCIA To nie jest fotomontaż
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ