Andrzej Matys

Koniec z darmowymi reklamówkami. Albo bierzemy swoją torbę, albo płacimy 20 groszy

To nie jest podatek obowiązkowy. To my zdecydujemy, czy  zapłacimy czy nie. To wolny wybór, żadnego przymusu  - mówi Dariusz Piontkowski, poseł PiS. To nie jest podatek obowiązkowy. To my zdecydujemy, czy zapłacimy czy nie. To wolny wybór, żadnego przymusu - mówi Dariusz Piontkowski, poseł PiS.
Andrzej Matys

Poseł PiS Dariusz Piontkowski o tym, dlaczego zapłacimy za reklamówki i gdzie trafią te pieniądze

Posłowie zdecydowali, że od 2018 r. będziemy płacili w sklepach za foliowe reklamówki. Czemu ma służyć ta opłata?

Będzie to opłata ekologiczna zwana recyklingową. Początkowo wyniesie prawdopodobnie 20 gr za każdą jednorazową reklamówkę. Będziemy ją musieli płacić, by chronić środowisko. Ale przede wszystkim po to, żeby zniechęcić Polaków do używania takich toreb. Ze względu na ich wagę i niewielkie rozmiary bardzo trudno je wychwycić z całego strumienia odpadów. Poza tym, najczęściej pełnią swoją funkcję przez kilkanaście minut. Oczywiście bywa różnie, bo część z nas wykorzystuje je kilkukrotnie, używając ich np. jako worków na śmieci w mieszkaniach. I to się chwali...

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Andrzej Matys

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.