Konsumencie, bądź bardzo ostrożny. Pułapki mogą czyhać na każdym kroku
Ostatnio gorącym tematem, zgłaszanym rzecznikom konsumentów nie tylko w naszym regionie są wezwania, jakie otrzymują ci, którzy kiedyś brali pożyczki w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych.
Nie spada liczba spraw, z którymi mieszkańcy Stargardu i powiatu stargardzkiego zgłaszają się do rzecznika konsumentów. Rocznie podejmuje on ok. 250 pisemnych interwencji, udziela setki porad.
- Była u mnie kobieta, która dostała wezwanie do zapłaty od syndyka SKOK - opowiada Edyta Domińczak, rzecznik konsumentów w Stargardzie. - Dziesięć lat temu brała tam pożyczkę. Ale już dawno ją spłaciła. Syndyk dochodzi natomiast zapłaty niezapłaconych udziałów w kwocie kilkuset złotych. Informuje jednocześnie, że w przypadku braku płatności, zostaną podjęte kroki prawne zmierzające do wyegzekwowania kwot. Konsumentka wystraszyła się, bo nigdy z niczym nie zalegała i boi się sądów.
Pomaga napisać sprzeciw
Edyta Domińczak wyjaśnia, że w takiej sytuacji nie powinno się ponosić kosztów.
- Doradzam takim konsumentom, by nic nie płacili - mówi rzecznik konsumentów w Stargardzie. - Dopiero jak ewentualnie przychodzi nakaz zapłaty, to piszę sprzeciw od takiego nakazu. W wielu przypadkach roszczenia te są jednak przedawnione.
Częstym wątkiem podejmowanym przez mieszkańców u rzecznika konsumentów są domokrążcy, którzy podszywają się pod operatorów różnych sieci telekomunikacyjnych, a nawet podają się za dostawców gazu i prądu. Takich spraw jest nadal sporo.
- Porady rzecznika są przydatne szczególnie seniorom, najbardziej podatnym na sugestie oszustów - mówi stargardzianka, która przyszła na dyżur do rzecznika konsumentów po ulotki dotyczące oszustów. - Całe szczęście, że taki rzecznik jest. Błędem osób starszych jest to, że nie czytają, za mało wiedzą o takich pułapkach zastawianych właśnie na seniorów.
Do rzecznika zgłosiła się kobieta, która reklamowała pral-kę. Reklamacja została uwzględniona, ale dopiero po interwencji rzecznika.
- Działa do dziś - mówi stargardzianka. - Warto więc było przyjść po poradę.
Biuro w starostwie
Tymczasem niektórzy nawet nie wiedzą, że jest ktoś taki, jak rzecznik konsumentów. Uświadomieniu praw konsumentom służył kilkugodzinny dyżur Edyty Domińczak przy ulicy Wyszyńskiego w centrum Stargardu i w pasażu hipermarketu Tesco, zorganizowany z okazji Światowego Dnia Konsumenta.
- Mieszkańców interesują najbardziej sprawy związane z reklamacjami i z prawem pracy - mówi stargardzka rzecznik konsumentów. - Sporo osób pytało o różne sprawy.
Biuro rzecznika konsumentów znajduje się w starostwie przy ulicy Skarbowej 1 w Star-gardzie. Rzecznik przyjmuje codziennie od godziny 8 do 16. Można telefonować pod numer 91 480 48 42 lub napisać na adres mailowy: [email protected]