Lubimy jogurt, mięso i ryby. Zarobkami ciągle gonimy średnią w kraju
Mieliśmy w 2015 roku więcej pieniędzy do dyspozycji, niż rok wcześniej. Ale ciągle sporo jesteśmy pod kreską średniej krajowej.
Jak obliczył Główny Urząd Statystyczny, w ubiegłym roku rodzina w Kujawsko-Pomorskiem miała do dyspozycji więcej pieniędzy, niż rok wcześniej. Za wzrostem dochodów poszły w górę i wydatki, ale w mniejszym stopniu.
Przeciętny mieszkaniec województwa prawdopodobnie różnicy na plus w ogóle nie zauważył. Koncentruje się na bieżących cenach, wydatkach, opłatach. Ad hoc stwierdzić może jedynie, że od lat ma taką samą pensję, albo dostał 50-100 zł podwyżki. Teraz zaś obserwuje, jak idą w górę ceny cukru, mleka, nabiału, mięsa.
Większy dochód gospodarstw domowych
Z badań budżetów domowych prowadzonych przez Urząd Statystyczny w Bydgoszczy wynika, że w ubiegłym roku przeciętne gospodarstwo domowe w Kujawsko-Pomorskiem rozporządzało dochodem równym 1245,69 zł na osobę (z tego 1208,73 zł dochód rozporządzalny, czyli po odliczeniu podatków). To więcej niż rok wcześniej (było 1201 zł dochód rozporządzalny), ale jednak około 10 proc. mniej niż średnio w kraju.
Wydatki wyniosły u nas 1022,54 zł na osobę, o 68,65 zł mniej niż przeciętnie.
Najbardziej wzrósł dochód z pracy najemnej (o 10 proc.), ale stanowi on tylko 84 proc. średnich krajowych zarobków.
Zmniejszył się w ubiegłym roku (o 20 zł) dochód z indywidualnego gospodarstwa rolnego (wyniósł 66 zł). Choć jest to prawie półtorakrotność tego, co przeciętnie „wyciąga się” z gospodarstwa w kraju, to w porównaniu z ubiegłym rokiem jest gorzej. Wtedy kujawsko-pomorski rolnik mógł cieszyć się dochodem wynoszący prawie 200 proc. przeciętnego krajowego.
Wydatki gospodarstw domowych
Największe wydatki to żywność i napoje bezalkoholowe, a na drugim miejscu - użytkowanie mieszkania i nośniki energii. Choć na żywność wydaliśmy nieco mniej niż rok wcześniej, to na mieszkanie o 1,6 proc,. więcej niż w kraju.
Jemy mniej cukru, olejów i tłuszczów, za to ponadprzeciętnie lubimy jogurt, ryby i owoce morza, ziemniaki i mięso.
Mimo że obcięliśmy wydatki na wyposażenie mieszkania, to niewiele już odstajemy od przeciętnie wyposażonej rodziny w kraju.
Nadrabiamy zaległości. Wyraźnie mniej mamy samochodów i zmywarek do naczyń. Więcej jest u nas komputerów z dostępem do szerokopasmowego internetu, ale mniej z dostępem do internetu w ogóle.
"Budżet niespełnionych obietnic". Politycy o projekcie budżetu na 2017 r.
(źródło: TVN24/x-news)