Mają klikać i wybierać pracę

Czytaj dalej
Fot. Adam Wojnar
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Mają klikać i wybierać pracę

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Samorządy martwią się, że nie każdemu nauczycielowi zapewnią etat w jednej szkole. Z ofert w bazie kuratorium jako pierwsi mają skorzystać ci, którzy zostaną bez pracy.

- Uruchamiamy ten system przede wszystkim z myślą o nauczycielach z samodzielnych gimnazjów, które będą wygaszane - mówi Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty.

Takich placówek w całym regionie będzie 27. To około jedna czwarta ze 110 samodzielnych, samorządowych gimnazjów. Ich wygaszanie oznacza w rezultacie likwidację. Gdy w roku 2019 wyjdzie z nich ostatni rocznik gimnazjalistów, szkoły te przestaną istnieć. Dlatego też w całym kraju powstaną banki ofert pracy dla nauczycieli. W Kujawsko-Pomorskiem taki bank działa od piątku.

- Mogą z niego korzystać nauczyciele zarówno z całego regionu, jak i kraju - mówi Marek Gralik. - Dzięki temu systemowi będą oni mogli znaleźć interesującą ich propozycję. Liczymy na to, że ofert będą dziesiątki, jeśli nie setki.

Taką samą nadzieję mają zapewne nauczyciele, którzy obawiają się o pracę. Choć samorządy przeważnie nie podają konkretnych danych, wiadomo, że nie będzie łatwo zapewnić pedagogom zatrudnienie.

- W szkołach prowadzonych przez miasto zatrudnionych jest 5,5 tys. nauczycieli - wylicza Marta Stachowiak, doradca prezydenta Bydgoszczy. - Obecnie nie jesteśmy w stanie stwierdzić jednoznacznie, ilu z nich straci pracę po 1 września 2017 r. oraz którzy „przedmiotowcy” mogą mieć największy problem z jej znalezieniem. Szczegóły będą znane po przedstawieniu przez placówki arkuszy organizacyjnych na rok szkolny 2017/2018, najwcześniej na przełomie kwietnia i maja. Prawdopodobnie nie będzie można zapewnić wszystkim nauczycielom pracy w jednej placówce.

W grudziądzkich szkołach jest 1710 nauczycieli. Według przewidywań samorządu, podobnie jak w innych gminach, nauczyciele różnych przedmiotów tj. język polski, przyroda, wychowanie fizyczne i matematyka, w najtrudniejszej sytuacji znajdą się w roku szkolnym 2019/2020, gdy nie będzie już gimnazjów. - Szacujemy, że wówczas w tej grupie będzie potrzeba o 39,84 etaty mniej - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.

Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia wyjaśnia, że szczegółowe dane o zatrudnieniu nauczycieli będzie można poznać najwcześniej w kwietniu, po sporządzeniu arkuszy organizacyjnych.

- Z naszego punktu widzenia nikt nie powinien stracić pracy, ale to zależy od dyrektorów szkół - podkreśla Marek Gralik. Właśnie na nich będzie spoczywał obowiązek umieszczania ofert pracy w wirtualnym banku aż do 31 sierpnia 2023 r. , gdy zakończy się wprowadzanie reformy oświaty.

Do 31 sierpnia 2020 r. pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieć nauczyciele pozostający w tzw. stanie nieczynnym. Są to osoby, które stracą pracę w wyniku zmian organizacyjnych. Przez 6 miesięcy mogą one pobierać pełne wynagrodzenie zasadnicze. W tym czasie nie pracują.

Druga grupa nauczycieli, którzy będą przyjmowani jako pierwsi, to zwolnieni pedagodzy. - Większe samorządy, m.in. w Bydgoszczy i Toruniu, zapewniły, że będą uważnie przyglądać się przydziałowi godzin w szkołach - mówi kurator. - Chodzi o to, aby uniknąć sytuacji, w których jeden nauczyciel będzie miał nadgodziny, a drugi zostanie bez pracy. Dodatkowo, od 1 września, nauczyciel, który już ma etat, będzie mógł podjąć dodatkową pracę w innej placówce tylko za zgodą szefa tej, w której jest zatrudniony.

Bank ofert pracy uruchomiony przez kuratorium dostępny jest na stronie www.kuratorium.bydgoszcz.uw.gov.pl w zakładce: „Oferty pracy dla nauczycieli”. Znajduje się tam wyszukiwarka, ułatwiająca znalezienie konkretnej oferty. Podobne banki będą też prowadzone przez inne kuratoria w kraju. Termin uruchomienia baz z ofertami pracy mija 1 kwietnia.

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.