Marcin Dorociński nie trafia na łamy plotkarskich portali

Czytaj dalej
Fot. fot. sylwia Dabrowa /Polska Press
Paweł Gzyl

Marcin Dorociński nie trafia na łamy plotkarskich portali

Paweł Gzyl

Chciał być strażakiem, potem marzyła mu się kariera piłkarska. Zanim zdał na studia aktorskie, był tylko raz w teatrze. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie bez niego polskie kino ostatnich dwóch dekad.

Traktuje aktorstwo poważnie i taka jest też większość ról, które zagrał. Nic dziwnego, że ukształtowały one jego wizerunek jako twardziela o czułym sercu. W tym roku widzieliśmy go już w kinie w trzeciej części „Psów”, a niebawem zobaczymy w dwóch serialach – „Gambit Królowej” na Netfliksie i „Erynie” w TVP.

- Nie jestem celebrytą. Jestem aktorem. Interesuje mnie granie, a nie brylowanie na warszawskich salonach i fotografowanie się na ściance. Nie czytam portali plotkarskich i nie chcę trafiać na ich łamy – deklaruje w „Polityce”.

Czytaj więcej.

Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.