Marcin Sójka. Co wyrosło z Piotrusia Pana?
Marcin Sójka zdobył popularność wygrywając ostatnią edycję „The Voice Of Poland” i zgarniając nagrodę publiczności na festiwalu w Opolu. Teraz ukazuje się jego pierwsza płyta - „Kilka prawd”. Nam piosenkarz opowiada, jak przełamywał wrodzoną nieśmiałość, próbując się dobić do wrót show-biznesu.
Jak to się stało, że zacząłeś śpiewać?
Mama i tata śpiewali w szkolnym zespole. Można więc powiedzieć, że muzykę wyssałem z mlekiem matki. Tata mi opowiadał, że kiedy mnie nosił na barana jako małego chłopca, to najbardziej lubiłem śpiewać: „Michaił, Michaił, coś ty durny narobił” - przerobiony, zasłyszany refren wtedy bardzo aktualnej piosenki Andrzeja Rosiewicza „Wieje wiosna ze wschodu” o ówczesnym prezydencie Rosji, Gorbaczowie (śmiech).
W dalszej części przeczytasz:
- Jak nauczyciele reagowali na jego wokalną pasję
- Co zdecydowało, że wygrał „Voice’a”
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień