Miasto znów pięknie rozkwitło
Kolorowe kwiatowe kaskady i wiszące kwitnące donice. Międzyrzecz chce po raz kolejny zostać najpiękniej ukwieconym miastem w kraju.
Surfinia, veranda, ipomea zielona, begonia, petunia, glechoma, czy dichondria. Nie każdemu cokolwiek mówią te nazwy, ale zdecydowana większość mieszkańców Międzyrzecza widziała już kwiatowe wieże, które przyozdobiły miasto. - Wróciłam do domu po kilkudniowym wyjeździe i jestem bardzo miło zaskoczona. Nasz Międzyrzecz wygląda inaczej, tak radośnie, pogodnie i pięknie. Moim zdaniem, im więcej w mieście zieleni, roślin, tym lepiej - mówi Julita Kotala, międzyrzeczanka.
Nie tylko pod ratuszem
- Wtym roku kwiatów jest jeszcze więcej, niż wzeszłym. Oprócz miejsc, w których zawsze wiosną pojawiały się kwietniki czyli rynku i mostu na Obrze, ustawiliśmy je również w innych miejscach takich jak mostek naPaklicy i parking przy areszcie, podzamcze, czy plac podPKO i stację PKS - mówi Patrycja Klarecka-Haładus zurzędu miejskiego.
Najwięcej kwiatów jest jednak na placu wokół ratusza, gdzie piękne wysokie wieże zachwycają przechodniów kolorowymi kaskadami. - Przepiękny efekt daje skomponowanie różnych żywych i wesołych kolorów, ale też ułożenie kwiatów w kształt wieżyczek. Jest cudnie, aż się chce pospacerować, usiąść na ławce i patrzeć na przyrodę - mówi pani Teresa, mieszkanka os. Centrum.
Również zdaniem Katarzyny Miklas, kwiatów nigdy dość. - Miasto jest zadbane, a dekoracje tworzą jedna zgraną całość. Z drugiej strony, przydałoby się więcej kwiatów na zamku. Tu przecież trafia najwięcej turystów - dodaje.
Powtórzyć sukces
Jedna z wież to wygrana w ubiegłorocznym konkursie na najpiękniejsze miasto w Polsce ogłoszonym przez Terra Flower Power. Międzyrzecz pokonał ponad 150 miast, deklasując m. in. Gorzów, czy Zieloną Górę. - Zachęcamy mieszkańców, by głosowali na Międzyrzecz również w tym roku, bo znowu zamierzamy wziąć udział w konkursie- mówi Patrycja Klarecka-Haładus.
Ukwiecenie ulic i skwierów kosztowało miasto blisko 52 tys. zł. - Cena obejmuje zakup kwiatów i przygotowanie kompozycji z nich w szklarniach - dodaje rzeczniczka urzędu. Co najmniej drugie tyle przeznaczane jest co roku na ziemne nasadzenia w różnych punktach miasta, m. in. na głównym skrzyżowaniu, gdzie właśnie trwają prace nad wymianą wiosennej kompozycji na letnią.
Choć większość międzyrzeczan chwali sobie urodę roślin, nie brakuje i takich, którzy żałują wydanych na nie pieniędzy.- Po co te wszystkie kwiaty? Lepiej zrobić coś o wiele pożyteczniejszego. Niech powstanie kolejna ścieżka rowerowa lub plac zabaw. To zostanie na dłużej niż kwiatki, które po sezonie umrą śmiercią naturalną - mówi pan Tomasz, mieszkaniec Międzyrzecza.