12 grudnia 1875 r. urodził się Mieczysław Kaplicki. Był lekarzem, legionistą, działaczem politycznym, a przez prawie sześć lat rządził Krakowem.
Przyszedł na świat w Wietrzychowicach pod Tarnowem w rodzinie żydowskiej jako Maurycy Mojżesz Kapellner. Wybrał jednak polskość, czego wyrazem było przejście w 1916 r. na katolicyzm, a potem zmiana imienia i nazwiska na Mieczysław Kaplicki. Kształcił się w gimnazjum w Tarnowie, następnie studiował medycynę w Wiedniu i na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uzyskał tytuł doktora wszech nauk lekarskich, specjalizował się w dermatologii i wenerologii. Od studiów związany był z Krakowem.
Z PPS do BBWR
Na studiach zaangażował się w ruch socjalistyczny. Został jednym z założycieli radykalnego Stowarzyszenia Kształcącej się Młodzieży Postępowej „Zjednoczenie”, udzielał się w organizacjach robotniczych, przemawiał na wiecach, uczestniczył w demonstracjach. Później wstąpił do Partii Socjalno-Demokratycznej Galicji i Śląska, stając się jednym z czołowych jej aktywistów.
- Działalność socjalistyczną łączył z aktywnością niepodległościową. Od 1911 r. był członkiem Związku Strzeleckiego, wykładał w jego szkole bojowej, a w 1913 r. zorganizował pierwszy sanitarny oddział strzelecki. Po wybuchu wojny jako lekarz został powołany do armii austriackiej, ale szybko wystąpił o przeniesienie do Legionów Polskich. Służył w 5. Pułku Piechoty. W pamięci kolegów zapisał się jako bardzo odważny i ofiarny lekarz. Operował m.in. ciężko rannego ppor. Adama Koca, późniejszego pułkownika i ważną postać sanacyjnego obozu władzy. Brał udział w bitwie pod Kostiuchnówką, w której sam odniósł ranę – mówi historyk z Muzeum Krakowa dr Piotr Hapanowicz, autor wydanej właśnie pierwszej biografii Kaplickiego zatytułowanej „Prezydent Krakowa Mieczysław Kaplicki”.
Po wojnie pracował jako lekarz w krakowskiej Ubezpieczalni Społecznej, prowadził też prywatną praktykę. Od 1918 r. był radnym miejskim, działał w Polskiej Partii Socjalistycznej. Bardziej aktywny politycznie stał się po przewrocie majowym. Zmienił front i zaczął współtworzyć Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem. Było to trafne posunięcie, bo jego kariera przyspieszyła. Stał się jedną z czołowych figur obozu piłsudczykowskiego w Krakowie i Małopolsce. „Kaplicki właściwie rządził województwem, nie ponosząc żadnej za rządy odpowiedzialności. Chciał rządzić arbitralnie i mieć wszędzie ludzi, którzy ślepo spełnialiby jego polecenia” – taką opinię prezydenta Krakowa Karola Rollego przytacza w książce dr Hapanowicz.
- Kaplicki miał dobre notowania w sferach rządowych, był związany z Walerym Sławkiem i grupą pułkowników. Z czasów konspiracyjnych wyniósł tradycję działania pozakulisowego. Nie eksponował się, wolał załatwiać sprawy dyskretnie, był szarą eminencją sanacji w Krakowie i Małopolsce. Przed wyborami 1930 r. zaoferowano mu miejsce na liście BBWR do Sejmu, ale odmówił. Zajął się organizowaniem kampanii wyborczej Bloku w województwie, a potem został liderem Krakowskiej Grupy Parlamentarnej, skupiającej posłów i senatorów BBWR, choć sam nie był parlamentarzystą – podkreśla autor.
Po wyborach 1930 r. obóz rządzący przystąpił do przejmowania stanowisk samorządowych w kraju. W Krakowie Kaplicki doprowadził do rezygnacji ze stanowiska prezydenta miasta Karola Rollego (także członka BBWR). Jego miejsce zajął płk Władysław Belina Prażmowski, dobry znajomy Kaplickiego. Gdy po półtora roku Prażmowski odszedł na stanowisko wojewody lwowskiego, prezydenturę Krakowa objął Kaplicki. 16 lutego 1933 r. rada miasta powierzyła mu stanowisko. Tak zaczął się prawie sześcioletni okres jego rządów.
Prezydent z wizją
- Był jednym z nielicznych prezydentów w dziejach Krakowa, który miał wizję rozwoju miasta. Z jego inicjatywy powstał bowiem Program inwestycyjny stołecznego królewskiego Miasta Krakowa na okres 1937/38-1943/44. Był to kompleksowy, długofalowy plan modernizacji i rozwoju miasta, obejmujący całokształt zagadnień gminy. Śmiało można go nazwać planem Kaplickiego - mówi dr Hapanowicz.
Zakładał on unowocześnienie Krakowa w wielu aspektach. Począwszy od ulic i placów (w tamtym czasie trzy czwarte dróg w Krakowie miało nawierzchnię gruntową…) przez rozbudowę wodociągów, kanalizacji, elektryfikacji, gazowni i rzeźni miejskiej, aż po znaczący rozwój sieci tramwajowej.
Piotr Hapanowicz przypomina, że Kaplicki lansował pogląd o turystyce jako przyszłościowym, wiodącym kierunku w rozwoju miasta. - Twierdził, że Kraków jako miasto dziedzictwa kulturowego i zabytków, a także jako ośrodek leżący u podnóża Tatr i Beskidów ma ogromny potencjał jeżeli chodzi o turystykę - mówi autor.
To za jego rządów wymyślono Dni Krakowa (autorem pomysłu był Jerzy Dobrzycki, szef Referatu Propagandy – czyli promocji – w magistracie). Zorganizowane po raz pierwszy w 1936 r. pomyślane były jako wielka masowa impreza, przyciągająca turystów z całej Polski. Program obejmował szereg atrakcji: występy, koncerty, przedstawienia, festyny, obchód Wianków, pochód Lajkonika. Z kolei w 1937 r. odbył się pierwszy konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską.
Podjęto także działania na rzecz upiększenia miasta. Ogłoszone zostały konkursy na odnowienie Rynku Głównego, pl. Mariackiego, pl. Szczepańskiego i Małego Rynku. Uporządkowano pl. Św. Ducha i stoki wzgórza wawelskiego. Remontowano krakowskie zabytki.
Wielkie plany
Kaplickiemu jako lekarzowi bliskie były kwestie zdrowotności. Doprowadził do utworzenia Miejskiej Przychodni Zdrowia przy pl. Św. Ducha. Był to jeden z pierwszych dużych i nowoczesnych ośrodków zdrowia w Krakowie. Powstał też szpital im. Gabriela Narutowicza przy ul. Prądnickiej i schronisko dla bezdomnych mężczyzn przy ul. Zielnej na Dębnikach. Prezydent troszczył się też o szkolnictwo. To za jego rządów wybudowano w Krakowie pierwszy od czasów austriackich budynek szkolny - szkołę żeńską przy ul. Blachnickiego. Ponadto „Plan inwestycyjny” przewidywał wzniesienie szeregu nowych gmachów szkolnych i przeprowadzenie remontów tych już istniejących
Wspomniany „Plan inwestycyjny” był mocno powiązany z nowym planem urbanistycznym Krakowa, zwanym planem Dziewońskiego. Ten drugi ustalał zasady rozwoju przestrzennego miasta. Znalazło się w nim m.in. założenie, że Aleje Trzech Wieszczów staną się główną arterią komunikacyjną Krakowa na osi północ-południe. Ulica Wolska (dzisiejsza Piłsudskiego) i jej przedłużenie - al. 3 Maja - miały przejść w aleję Zwycięzców biegnącą w stronę Woli Justowskiej, o charakterze monumentalnym, z pomnikami, obeliskami i popiersiami sławnych Polaków. A na końcu znaleźć się miała kolej krzesełkowa na Sowiniec.
Miasto miało zostać otoczone czterema obwodnicami, a jego obszar podzielono na przestrzenie urbanistyczne. - Dzielnice od I do VIII, czyli Stare Miasto, miały stanowić centrum handlowe. Na wschód od śródmieścia miało powstać centrum sądowniczo-administracyjne (co udało się zrealizować w latach 70. przy rondzie Mogilskim), a na zachód - centrum kulturalno-naukowe. Z kolei na północ od centrum zaplanowano pas osiedli willowych ciągnących się od Zwierzyńca i Salwatora po osiedla Oficerskie i Urzędnicze. Na południu zaś przewidziano dzielnice robotnicze. Był to bardzo ciekawy i nowatorski plan - opowiada dr Hapanowicz.
Kaplicki nie zapominał o rozwoju kulturalnym miasta. W expose w 1933 r. zapowiedział, że będzie starał się doprowadzić do wzniesienia nowego gmachu Muzeum Narodowego. Na budynek rozpisano konkurs, a na jego realizację zbierano datki społeczne. W sąsiedztwie Muzeum powstały kolejne reprezentacyjne gmachy: Biblioteka Jagiellońska i Akademia Górnicza. Z innych obszarów kultury Kaplicki starał się, aby przyznawana przez miasto literacka Nagroda Krakowa miała prestiż i rangę nie tylko lokalną, ale ogólnopolską.
Rezygnacja
Piotr Hapanowicz podkreśla, że wszystkie te inwestycje prezydent realizował w okresie Wielkiego Kryzysu, a zatem głębokiej dekoniunktury, deficytu budżetowego i bezrobocia. Mimo to zdołał wyprowadzić miasto z zapaści finansowej. Gdy obejmował rządy Kraków był mocno zadłużony. Prezydent przeprowadził sanację stosunków budżetowych, a jego hasło brzmiało: „Oszczędność - oszczędność i jeszcze raz oszczędność!”. Po kilku latach udało mu się odzyskać równowagę budżetową. Gdy ustępował ze stanowiska Kraków miał spore rezerwy finansowe.
W wyborach do krakowskiej rady miejskiej w grudniu 1938 r. sanacja poniosła porażkę, co utrudniało działanie prezydentowi. Kaplicki nie umiał czy też nie chciał odnaleźć się w nowej konstelacji politycznej. W tej sytuacji zdecydował się w styczniu 1939 r. złożyć rezygnację z prezydentury.
Po wybuchu wojny znalazł się we Lwowie, gdzie aresztowali go Sowieci. Zwolniony w 1941 r. trafił do polskiej armii jako lekarz w 7. Dywizji Piechoty. Po ewakuacji z ZSRR prowadził w Tel Awiwie przychodnię dla polskich uchodźców. Po demobilizacji osiadł w Wielkiej Brytanii. Zmarł 7 sierpnia 1959 r. Spoczął na cmentarzu w Wrexham w Walii. W Krakowie jego imieniem nazwano niewielką ulicę w Płaszowie. - Ten wybitny prezydent nie doczekał się godnego upamiętnienia, które odzwierciedlałoby w pełni jego zasługi dla miasta – zauważa dr Hapanowicz.