
Pasażerów po Wadowicach woził miejski autobus , który - według Inspekcji Transportu Drogowego - nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Pojazd wymieniono, przewoźnik nie uniknął kary.
Inspektorzy ITD w Krakowie przyjechali do Wadowic, by skontrolować tu pojazdy.
Była środa. To miała być rutynowa kontrola drogowa, ukierunkowana na kontrolę przewozu osób na Dworcu Autobusowym.
Kontrolerzy pod lupę wzięli m.in. busy prywatnych przewoźników, taksówki, ale też i bus należący do PKS Pszczyna - przewoźnika, który na zlecenie Urzędu Miejskiego w Wadowicach obsługuje darmową komunikację miejską.
W tym ostatnim przypadku pojazd został unieruchomiony. Powód: nie spełniał wymaganych w przepisach norm.
Zgodnie z przepisami o transporcie publicznym, a dokładnie art 18 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów, autobus miejskiej komunikacji publicznej powinien mieć co najmniej dwoje drzwi po prawej stronie. W Wadowicach jeździł natomiast niewielki bus z tylko jednym wejściem dla pasażerów z prawej strony. Inspektorzy uznali z kolei miejski bus za „regularną miejską komunikację publiczną”.
Czytaj więcej:
- Zdaniem burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego działanie inspektorów był... złośliwe i z tłem politycznym.
- ITD tłumaczy, że gdy naruszane są przepisy, to musi interweniować
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień