Młodzi motocykliści ścigają się ze śmiercią

Czytaj dalej
Fot. Robert Gąsiorek/Paweł Chwał
Robert Gąsiorek

Młodzi motocykliści ścigają się ze śmiercią

Robert Gąsiorek

Najmniejszy błąd popełniony za kierownicą pędzącego jednośladu może być jak wyrok śmierci. A błędy wynikają nieraz z najzwyklejszej brawury. Dowodzą tego dwa niedawne śmiertelne wypadki motocyklistów w centrum Tarnowa. Po nich na kierowców jednośladów wylała się fala hejtu. Młodych jeźdźców upominają też bardziej doświadczeni koledzy. Podkreślają jednak, że nie można wszystkich oceniać w taki sam sposób.

Skrzyżowanie ulic Krakowskiej i Fabrycznej. Ostatnio kierowcy jeżdżą tędy jakby ostrożniej. Wielu z nich zwalniając zerka w stronę chodnika przy skręcie z głównej ulicy. Na trawniku ktoś wkopał tam niedawno stalowy krzyż. W miejsce połączenia jego ramion wkomponowana została motocyklowa zębatka. Obok krzyża stoi wazon z wiązanką białych kwiatów i kilkanaście zniczy. To tutaj przed tygodniem zginął 24-letni motocyklista.

Był czwartkowy poranek. Młody mężczyzna ostro ruszył ze skrzyżowania, gdy zapaliło się zielone światło. Kilka sekund później wpadł z impetem w ciężarówkę, która akurat skręcała w ulicę Fabryczną. Mimo reanimacji motocyklisty nie udało się uratować.

Zaledwie kilkanaście dni wcześniej inny kierowca jednośladu uderzył na ul. Mickiewicza pod volvo przejeżdżające akurat przez skrzyżowanie z ul. Brodzińskiego. 27-latek zginął na miejscu. Kto zawinił?

- W obu przypadkach okoliczności wyjaśnią prowadzone postępowania - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Czytaj więcej:

  • Co o brawurowej jeździe myślą doświadczeni kierowcy jednośladów
  • Jakie są główne grzechy motocyklistów
  • Policja będzie surowa karać motocyklistów łamiących przepisy.
Pozostało jeszcze 62% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Robert Gąsiorek

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

misiekle

Przecież nie od dzisiaj nazywa się ich dawcami organów, oby tylko wcześniej wydali zgodę na ich pobranie, bo się zmarnują.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.